Jeśli o prawdziwej sławie może świadczyć to, że w popularnym show parodiuje Cię aktor z nominacją do Oscara, to Harry Styles może być naprawdę zadowolony z siebie! W ostatnim odcinku Saturday Night Live w rolę Hazzy wcielił się sam Timothee Chalamet, czyli jeden z najbardziej cenionych w ostatnich latach odkryć światowego kina.
Polecany artykuł:
Jak mu poszło? Kilka elementów naprawdę mu się udało!
Timothee Chalamet jako Harry Styles
W ostatnim odcinku Saturday Night Live zobaczyliśmy "wywiad" Dionne Warwick z Harrym Stylesem, w których wcielili się Ego Nwodim i Timothee Chalamet. "Harry Styles" pojawił się w show tanecznym krokiem w szerokich spodniach i sweterku po babci z haftowanym kołnierzykiem. Trzeba przyznać, że to dość ciekawa interpretacja stylu Hazzy :)
W skeczu "Harry Styles" wyjaśnia m.in., że choć jego piosenka Watermelon Sugar opowiada o wakacjach, niektórzy uważają, że jest... o seksie!
Zobaczcie, jak Timothee Chalamet robi minki jako Harry Styles! Podoba Wam się jego interpretacja?