Fani Halsey z niecierpliwością czekają na informację o przyjściu na świat jej pierwszego dziecka. Już od dłuższego czasu gwiazda pokazuje się z bardzo dużym, ciążowym brzuchem, który wskazuje na to, że jej rodzina wkrótce się powiększy. Tymczasem na jej Instagram trafiło zaskakujące zdjęcie z dzieckiem, a fani natychmiast zaczęli zastanawiać się, czy Halsey urodziła.
To jednak jeszcze nie ten moment! Halsey zamiast tego zaprezentowała okładkę swojej nowej płyty. Grafika natychmiast narobiła mnóstwo zamieszania w sieci!
- wyjaśniła Halsey na Instagramie.
Odważna okładka nowej płyty Halsey
Na okładce nowej płyty Halsey zapozowała wystylizowana wzorem słynnych wizerunków Madonny karmiącej. Halsey siedzi z koroną na głowie, a jedna z jej piersi jest odsłonięta. Na kolanach trzyma małe dziecko. Płyta będzie nosiła tytuł If I Can’t Have Love, I Want Power.
Ten album to album koncepcyjny o radościach i okropnościach ciąży i porodu. Bardzo ważne było dla mnie, aby okładka oddawała sentyment mojej podróży w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Dychotomia Madonny i Nierządnicy. Pomysł, że ja jako istota seksualna i moje ciało jako naczynie i prezent dla mojego dziecka, to dwie koncepcje, które mogą współistnieć spokojnie i potężnie. Moje ciało należało do świata na wiele różnych sposobów w ciągu ostatnich kilku lat, a ten obraz jest moim sposobem na odzyskanie mojej autonomii i ustanowienie mojej dumy i siły jako siły życiowej dla mojej osoby.
Ta okładka przedstawia ciała w ciąży i po porodzie jako coś pięknego, co można podziwiać. Przed nami długa droga do wykorzenienia piętna społecznego związanego z ciałem i karmieniem piersią. Mam nadzieję, że może to być krok we właściwym kierunku!
- dodała.
Halsey w niezwykły sposób ujawniła okładkę. Wokalistka nagrała film w nowojorskim muzeum sztuki, gdzie wystylizowana niczym bogini przechadzała się między dziełami sztuki.
Zobaczcie!