Rozstanie Halsey i G-Eazy'ego w ostatnich dniach zadziwiło zapewne wszystkich fanów pary. Jeszcze kilka dni wcześniej oboje wyglądali na absolutnie zakochanych i nic nie wskazywało na to, że ich związek zmierza ku końcowi. Tak się jednak wydarzyło i wiemy, jakie były tego powody.
Okazuje się, że winowajcą rozstania jest G-Eazy, a powodem - inne kobiety. Amerykańskie media podają, że raper wyjątkowo mocno przepadał za towarzystwem najróżniejszych pań, co regularnie wyprowadzało Halsey z równowagi. Po tym jednak, jak po swoim występie na Karma International w Los Angeles otwarcie flirtował z innymi kobietami, Halsey nie wytrzymała i zakończyła związek.
G-Eazy i Halsey zerwali - raper nie płacze
Jak już informowaliśmy, również chwilę przed tym, jak rozstanie Halsey i G-Eazy'ego wyszło na jaw, raper bawił się w klubie z grupą kobiet. Wygląda więc na to, że G-Eazy nie opłakuje swojego związku tak bardzo, jak byśmy tego chcieli.
>> Halsey i G-Eazy znów zerwali! Tym razem wytrzymali dwa miesiące
Bez wątpienia natomiast złamane serce ma jego była dziewczyna. Na Twitterze Halsey pojawiły się tajemnicze wpisy, które muszą nawiązywać do jej rozstania z raperem.
- czytamy.
Myślicie, że tym razem to już prawdziwy koniec?
Życie to nie wybór między bólem a szczęściem. Jedno nie zastępuje drugiego. Istnieją razem. Szczęście nie pojawia się jako zamiennik. Przybywa, aby pomóc ci w uniesieniu ciężaru bólu.
Przypominać sobie: szczęście nie zastępuje nędzy. To jest dodatek. Ból zawsze tam będzie. Ale to dobrze. Pozwalasz na szczęście jako inną opcję. Więc gdy nadejdzie czas, będzie tam czekać, istnieć; możliwość, kiedy będziesz gotowy do wyboru.