O nie najlepszym stanie zdrowia Justina Biebera mówi się już od miesięcy. Jesienią ubiegłego roku świat obiegły zdjęcia załamanego wokalisty wypłakującego się w rękaw Hailey Bieber - sytuacja była tym bardziej zaskakująca, że zaledwie kilka dni wcześniej para wzięła ślub, zatem Justin powinien być pełen radości. Okazało się jednak, że piosenkarz walczy z jedną z najczęstszych współczesnych chorób, czyli z depresją. Jak już informowaliśmy na hotplota.pl, gwiazdor przy pełnym wsparciu swojej żony zdecydował się na profesjonalne leczenie.
Justin Bieber chory na depresję. Hailey wiedziała, co się dzieje
Jak donosi informator serwisu Entertainment Tonight, Hailey Bieber już od dłuższego czasu przeczuwała, że Justin Bieber nie czuje się najlepiej. Wyraźnym sygnałem był dla niej fakt, że jej mąż nie ma siły ani ochoty wstawać rano z łóżka.
Jednym z powodów, dla których Hailey wiedziała, że Justin potrzebuje więcej pomocy, były jego schematy snu. Spał znacznie częściej niż zwykle i wstawał z łóżka późnym rankiem lub wczesnym popołudniem. Hailey bardzo trudno jest patrzeć, jak cierpi z powodu depresji. Bardzo go wspierała, ale wie, że nie jest profesjonalistką, a stała terapia jest dokładnie tym, czego potrzebuje. Kocha go bardzo i nienawidzi patrzeć na jego ból. Po prostu chce, żeby był najzdrowszy, więc namówiła go na szukanie stałej pomocy. Nie stawiał oporu.
- czytamy.
Jeszcze niedawno Hailey Bieber opowiadała w głośnym wywiadzie dla Vogue, że tuż po ślubie z Justinem czuła się bardzo osamotniona. Z pewnością stan psychiczny jej męża nie pomagał jej cieszyć się z małżeństwa. Mamy nadzieję, że najlepsze jeszcze przed nimi!
Autor: instagram.com
Selena Gomez pozuje w bikini na Instagramie! Tak świętuje ślub przyjaciółki