Hailey Bieber jak wiele innych gwiazd nie miała łatwego życia. Sława większości kojarzy się z luksusowym i dostatnim życiem, jednak mało kto pamięta o tych ciemniejszych stronach… Tym razem to żona Justina Biebera postanowiła otworzyć się na ten temat.
HAILEY BIEBER WALCZYŁA Z BRAKIEM PEWNOŚCI SIEBIE
W niedawnym wywiadzie dla magazynu Glamour, Hailey przyznała, że bardzo długi czas udawała, że u niej wszystko dobrze, a następnie spędzała noce płacząc do poduszki. Presja związana z show biznesem była tak silna, że nawet Justin Bieber nie zdołał jej pomóc, musiała sama sobie uświadomić pewne rzeczy.
„Był czas, kiedy nie było mowy o rozmowach o takich rzeczach. Nikt nie chciał rozmawiać o tym, co się naprawdę dzieje, wszyscy czuli, że jest presja aby utrzymać doskonały styl życia, pozory, które sprawią, że wszystko będzie wyglądało, że jest dobre z zewnątrz. Ludzie pytali mnie jak się mam, a ja zawsze odpowiadałam, że czuję się dobrze, że jest świetnie. A tak naprawdę płakałam w nocy w swoim hotelowym pokoju. Musisz zaakceptować, że życie czasami jest do bani. Moim zdaniem jest ważne, aby znaleźć te chwile dla siebie. Zwłaszcza, gdy cały czas jesteś wokół ludzi. Nie tylko w pracy, ale także w związku, gdzie przez cały czas jesteś z inną osobą. To ważne, aby znaleźć czas tylko dla siebie”.
Dzisiaj jak modelka sama przyznała jest już o wiele bardziej otwarta na swoje problemy i do tego samego stara się zachęcić innych...
Dziewczyn Lil Xana udawała ciążę? "Zacząłem się zastanawiać"