Być może nie ma na świecie drugiej osoby, która tak dobrze jak Justin Bieber poznała, czym jest dziecięca sława. Gdy młody piosenkarz zaczął robić oszałamiającą karierę, miał zaledwie 14 lat. Od tamtego momentu media nie odstępowały go na krok, a wszędzie, gdzie się pojawił, towarzyszył mu tłum fanów. Sława przyniosła mu wiee dobrego, ale miała też swoje złe strony - Jus ma za sobą ciężkie okresy przygód z używkami, bijatyk czy problemów z prawem.
To już oczywiście przeszłość. Dziś Justin to szczęśliwy mąż Hailey Bieber, który w końcu odnalazł upragniony spokój i równowagę. A Hailey dopiero przy nim zrozumiała, czym naprawdę jest dorastanie w świetle fleszy.
Hailey Bieber i jej "normalne" dzieciństwo
Choć dziecięca sława nie była jej obca, Hailey Bieber nie zmagała się w młodości z problemami, z jakimi borykał się Justin Bieber. Jako córka słynnego ojca Hailey - owszem - była rozpoznawalna, jednak na co dzień cieszyła się całkiem normalnym dzieciństwem, co doceniła zwłaszcza wtedy, gdy została dziewczyną słynnego piosenkarza.
Szczerze mówiąc, nie sądzę, żebym kiedykolwiek była sławna. Oczywiście wiedziałam, że mój ojciec był aktorem i był do pewnego stopnia sławny, ale gdybym miała porównać to, jak dorastałam, z tym, co robił Justin, miał o wiele bardziej szalone doświadczenie ze "sławą", naprawdę od najmłodszych lat. Ja musiałam dorosnąć, zdobyć prawo jazdy i być naprawdę normalną aż do ostatnich trzech lat mojego życia.
- powiedziała Hailey Bieber w rozmowie z Vogue India.
Myślicie, że kiedykolwiek spodziewała się, że przyjdzie jej w udziale sława na miarę Justina Biebera?