Sprawa Gypsy Rose Blanchard i jej matki dotkniętej przeniesionym zespołem Münchhausena wstrząsnęła nie tylko całą Ameryką, ale także całym światem. Dee Dee Blanchard od czasu narodzin swojej córki była matką nadopiekuńczą, która pod pozorem troski o własne dziecko wywoływała u niej objawy wielu chorób, które były niebezpieczne dla jej zdrowia i życia w wyniku czego, dziewczynka często wymagała hospitalizacji.
Gypsy Rose Blanchard nie wytrzymała manipulacji i terroru ze swojej matki i w 2015 roku zaplanował jej zabójstwo, do którego skłoniła swojego ówczesnego chłopaka. Gypsy zrobiła to, aby uwolnić się od rodzicielki, jednak w konsekwencji trafiła za kratki. Została skazana na 10 lat więzienia. Na wolność wyszła po 8 latach, w grudniu 2023 roku. Po opuszczeniu więziennych murów, gdy opublikowała na Instagramie pierwsze selfie, świat oszalał. Post polajkowało ponad 6 mln użytkowników, a życiem Gypsy zainteresowały się media na całym świecie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gypsy Rose Blanchard rezygnuje z social mediów. Dlaczego znika z internetu? Wydała oświadczenie
Gypsy Rose Blanchard chce odmienić swój wygląd. Operacja nosa ma nadać jej bardziej kobiecego wyglądu
Gypsy Rose Blanchard obecnie przechodzi prawdziwą życiową transformację, oprócz tego, że uczy się życia poza więzieniem, stara się funkcjonować jako była ofiara przeniesionego zespołu Münchhausena, to pragnie także dokonać zmian fizycznych, które poprawią jej wygląd. 32-latka ma zaplanowaną operację nosa na 5 kwietnia 2024, a latem tego roku materiał z przemiany będzie dostępny w filmie "Life After Lock Up".
Obecnie przechodzę osobistą podróż transformacji, która obejmuje także transformację fizyczną. Życzcie mi powodzenia podczas operacji i obejrzyjcie całość latem w programie Gypsy Rose: Life After Lock Up
- wyznała w oświadczeniu.
Według bliskiej przyjaciółki Blanchard, Nadii Vizier, zabieg ten jest czymś, czego Gypsy pragnęła od dłuższego czasu
Głównym powodem operacji jest to, że chciała mieć bardziej kobiecy nos. Chce go tylko go poprawić i nadać mu bardziej kobiecy wygląd
- powiedziała przyjaciółka Gypsy, Nadia Vizier dla "People".
Ten zabieg chirurgiczny będzie pierwszym, w którym bierze udział w pełni świadomie i chętnie. W dzieciństwie bowiem przechodziła liczne niepotrzebne operacje, które były efektem zaburzeń jej matki, która wmawiała lekarzom, że jej córka cierpi na liczne choroby.