K-pop przeżywa poważny kryzys, a winę za to ponoszą sami twórcy tego gatunku. W Korei Południowej trwają śledztwa w sprawie wielu nadużyć i bardzo poważnych przestępstw, o które oskarżani są niektórzy czołowi producenci i twórcy K-pop. Przed policją i prokuraturą stają takie sławy tego gatunku, jak Seungri czy Yang Hyun-suk z YG Entertainment.
Prawdziwa lawina oskarżeń spadła na początku 2019 roku, kiedy to Seungri, ex członek grupy Big Bang, został oskarżony o odurzanie i wykorzystywanie seksualne fanek oraz o udział w grupie zajmującej się prostytucją.
Kolejną gwiazdą branży K-pop przesłuchaną przez policję jest Yang Hyun-suk, szef firmy YG Entertainment, która ma pod skrzydłami takie gwiazdy K-pop, jak Blackpink czy Big Bang.
K-POP POGRĄŻONY W SKANDALACH. CO BĘDZIE Z GWIAZDAMI?
Niektórzy dziennikarze z Korei Południowej wróżą krach całego K-popu, bo o udział w skandalu z tygodnia na tydzień oskarżane są kolejne osoby z branży. Milczenie na temat afer przerwał m.in. Jung Joon-Young. Muzyk przyznał, że sam tworzył i udostępniał filmy porno z udziałem fanek. Oczywiście nagrania powstawały bez ich wiedzy i zgody.
O udział w tym procederze oskarżani są m.in. wspomniany Seungri oraz Yong Jun-hyung, Lee Jong-hyun i Choi Jong-hoon - wszystko to członkowie znanych i lubianych zespołów K-pop.
K-pop rozwija się w Korei Południowej od lat 90. ale prawdziwy rozkwit przeżywa w ostatniej dekadzie. Dzięki serwisom streamingowym, mediom społecznościowym i YouTube muzycy K-pop zyskali miliony fanów nie tylko we własnym kraju, ale także na całym świecie.
Jedną z najpopularniejszych obecnie grup K-pop jest pochodzący z Seulu zespół BTS. Tworzy go siedmiu członków: Rap Monster, Jin, Suga, J-Hope, Jimin, V oraz Jungkook.
Grupa BTS ma na koncie 4 albumy studyjne. Ostatnia jej płyta pochodzi z 2018 roku.