Gwiazda opery mydlanej, Judi Evans, przez koronawirusa prawie STRACIŁA NOGI!

Pandemia koronawirusa trwa. Choć w wielu krajach znosi się już obostrzenia związane z rozwojem wirusa, zachorowań wciąż jest dużo, a eksperci ostrzegają, że nieostrożność może spowodować ponowne pogorszenie sytuacji.

Niestety, wiele osób - w tym gwiazd - bagatelizuje sytuację i nie przestrzega zasad izolacji społecznej. Kylie Jenner jest tego najlepszym i najnowszym przykładem...

Gwiazda serialu przeżyła chwile grozy!

Ponad trzy tygodnie temu amerykańska aktorka serialowa, Judi Evans, uległa wypadkowi podczas jazdy konnej. Gwiazda Dni Naszego Życia spadła z konia i doznała złamania obojczyka oraz kilku żeber. Prawie 56-letnia kobieta trafiłą do szpitala, gdzie - jak się później okazało - została zakażona koronawirusem.

Judi Evans łagodnie przechodziła chorobę, jednak jedną z konsekwencji zarażenia były problemy z krzepliwością krwi. To doprowadziło do tworzenia się niebezpiecznych zakrzepów w nogach aktorki. Z ich powodu lekarze poprosili serialową gwiazdę o zgodę na amputację obu kończyn dolnych!

Judi Evans nie zgodziła się na obcięcie nóg. Jej odważna decyzja okazała się być dobrą - obecnie aktorka powoli dochodzi do siebie, a w jej organizmie nie ma już koronawirusa. Evans wciąż przebywa w szpitalu pod obserwacją.

Dziękuję!! Wasza miłość, modlitwy i wsparcie znaczą dla mnie wszystko!!

- napisała do fanów Judi Evans. Zdjęcie z wiadomością od aktorki opublikował na swoim Facebooku amerykański publicysta Howie Simon.