Gwiazda "Klanu" dla miłości wyjechała do USA. Po latach wyjawiła smutną prawdę o rozstaniu: "Sięgnęłam po farmakologię"

Dorota Naruszewicz przyszła na świat 1 marca 1971 roku w Warszawie. Tutaj też zdobyła wykształcenie kierunkowe na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej (PWST), którą ukończyła w 1996 roku. Będąc na drugim roku studiów, wraz z przyjaciółką wybrała się do kawiarni. Dorota Naruszewicz miała za sobą trudne rozstanie, a znajoma chciała, aby ta, choć na chwilę zapomniała o byłym chłopaku. To właśnie tego wieczora poznała młodego i przystojnego prawnika Tomasza Żórawskiego. Oboje od razu poczuli, że połączyło ich coś wyjątkowego. Jednak był jeden poważny problem, który mógł sprawić, że ich relacja mogła się nie rozwinąć. Żórawski na co dzień mieszkał w Stanach Zjednoczonych i nie zamierzał wracać do Polski.

Zobacz także: Gwiazda "Klanu" dla miłości przeprowadziła się do USA. Rozwiedli się po 16 latach

Dorota Naruszewicz wyznała prawdę o rozstaniu z mężem

Dorota Naruszewicz zdecydowała się przeprowadzić do USA. Jednak po kilku spędzonych tam miesiącach uzmysłowiła sobie, że za Oceanem będzie jej ciężko zrobić karierę, dlatego wraz z ukochanym wróciła do Polski. Para doczekała się dwóch córek i żyła raczej z dala od blasku fleszy. W 2021 roku aktorka poinformowała, iż kilka miesięcy wcześniej po 16 latach małżeństwa rozwiodła się z Tomaszem Żórawskim. W środę, 12 marca Dorota Naruszewicz wystąpiła w porannym programie śniadaniowym stacji TVN. Aktorka przyznała, że rozwód był dla niej trudnym doświadczeniem, z którym poradziła sobie dzięki pomocy córek, oraz sięgając po pomoc farmakologiczną.

Otarłam się o trudny moment, w którym musiałam sięgnąć po poradę specjalisty. Bodźcem do tego były moje dzieci, ponieważ stwierdziłam: Nie poddam się! Pójdę do lekarza. Sięgnęłam po farmakologię i to mi bardzo pomogło. Przebrnęłam szybko przez ten trudny okres. Nauczyłam się powolutku, krok po kroku, pokonywać te wszystkie trudności, których się obawiałam - wyznała po latach Dorota Naruszewicz.

Aktorka przyznała również, że ten zły moment ma już za sobą i obecnie jej życie wygląda wspaniale.