W sklepach z aplikacjami na komórki prawdziwym hitem stała się ostatnio apka o nazwie Gradient. Zarówno w Apple Store jak i konkurencyjnym Google Play aplikacja w błyskawicznym tempie poszybowała na szczyty list popularności, a wszystko za sprawą promocji na profilach niemal wszystkich członków klanu Kardashian/Jenner.
Zasada działania apki jest prosta. Użytkownik wgrywa swoje zdjęcie, a odpowiednie algorytmy wspomagane sztuczną inteligencją dobierają najbardziej pasującą do niego fotkę celebryty. Oczywiście screen z takim porównaniem można jednym kliknięciem opublikować na swoim Instagramie lub Facebooku. Hasło "Wyglądasz jak Leonardo DiCaprio" albo "Wyglądasz jak Naomi Campbell" z pewnością zbierze wiele lajków od znajomych, więc chętnych do zabawy nie brakuje.
KTO STOI ZA APKĄ "GRADIENT"?
Szybko rosnąca popularność aplikacji Gradient dała do myślenia dziennikarzom. Część z nich zaczęła przyglądać się ustawieniom prywatności apki. Oczywiście szybko okazało się, że użytkownik zezwala twórcom Gradient niemal na wszystko, dając dostęp do swoich prywatnych zasobów w pamięci telefonu. Mało tego, regulamin apki mówi jasno, że wgrywając swoje zdjęcie zgadzamy się na marketingowe wykorzystanie go przez właścicieli aplikacji.
>> Kylie Jenner zastrzegła markę Rise and Shine w urzędzie patentowym! To jej nowy biznes?
Mimo to popularność apki nie maleje i z pewnością pomaga w tym seria postów na profilach znanych gwiazd. I tak na przykład Kim Kardashian opublikowała zdjęcia siebie samej zmieniającej się w Cher, Kylie Jenner pochwaliła się, że wygląda jak Kendall Jenner, a Khloe Kardashian wyszło, że wygląda, jak własna matka.
Apkę promuje także Scott Disick. Wgrał do niej kilka swoich fotek, a algorytm Gradient ocenił, że wygląda na nich m.in. jak Jared Leto i Brad Pitt.
Oczywiście aplikacji Gradient używa znacznie więcej gwiazd, m.in. Heiley Bieber, Jimmy Kimmel, Diplo, Chris Pratt, XZIBIT czy Chelsea Handler. Trudno się dziwić, że przy takiej promocji możliwości apki wypróbowują też fani. Pod hasztagiem #gradient na samym Instagramie można już znaleźć grubo ponad milion postów.
W sieci pojawiły się sugestie, że za apką stoi klan Kardashianów, ale niewykluczone, że rodzina po prostu dostała pieniądze za wypromowanie aplikacji.
>> Kylie Jenner nakrywa siostry czapką. Reszta Kardashianek to przy niej biedaczki!
Czy to fajny gadżet? Być może, ale zanim pobierzecie apkę, dobrze przeczytajcie regulamin. W szczególności fragmenty o ustawieniach prywatności oraz... o opłatach. Używanie Gradient jest darmowe tylko w krótkim czasie i w ograniczonym zakresie. Po kilku dniach może słono kosztować!