Gra o Tron 8 swoją premierę mieć będzie dopiero w 2019 roku. Fani Game of Thrones zdążą się więc mocno stęsknić za swoimi ukochanymi bohaterami. Za tymi znienawidzonymi zresztą pewnie też :)
Tymczasem w sieci pojawiają się kolejne szczegóły na temat nowej serii Gry o Tron. Sezon 8 ma podobno mieć jeszcze dłuższe odcinki. Wygadał się na ten temat jeden z aktorów Game of Thrones!
Wiadomo już od pewnego czasu, że ostatni sezon Gry o Tron będzie miał tylko 6 odcinków, a nie 10, do czego twórcy przyzwyczaili nas w pierwszych seriach. Na szczęście producenci wynagrodzą nam to długością epizodów.
Skąd to wiemy? Zdradził to Liam Cunningham, czyli serialowy Ser Davos!
W rozmowie z TV Guide aktor powiedział: "Z tego, co wiem, odcinki będą zdecydowanie dłuższe". O ile dłuższe? Tego niestety Ser Davos nie zdradził, ale domyślamy się, że słowo "zdecydowanie" nie jest tu przypadkowe :)
"Kręcimy sceny do końca lata. Kiedy teraz o tym myślę, do ostatniego sezonu mieliśmy 6 miesięcy na nakręcenie 10 odcinków, a więc powinniśmy mieć znacznie więcej pracy, niż przy 6 odcinkach. Tak więc w oczywisty sposób to przekłada się na dłuższe odcinki" - tłumaczy Cunningham.
Aktor wyjaśnił też, dlaczego - jego zdaniem - premiera Gry o Tron 8 przesunięta jest na 2019 rok.
"Nakręcenie tego sezonu zajmie znacznie więcej czasu, bo musimy kręcić wszystko jednocześnie, dlatego, że pojawiamy się razem w wielu scenach" - wyjaśnia Ser Davos.
Niby zrozumiałe, ale i tak mamy do producentów żal, że każą nam tak długo czekać na Game of Thrones 8. Wytrzymacie przez półtora roku?