Wszystko wskazuje na to, że Gra o Tron 7 zaskoczy widzów zupełnie niespodziewanym, ostrym konfliktem. Po przybyciu do Winterfell Sansa Stark i Jon Snow zaczynają walczyć ze sobą o wpływy na północy. To, co zostało zarysowane już w poprzednim sezonie, w Grze o Tron 7 nabierze ostrych kształtów!
„Już od pierwszej sceny jest między nimi zdecydowane napięcie. To są te same problemy – ona kwestionuje jego decyzje i rozkazy, a on jej nie słucha. Ale jak daleko to zajdzie, albo jak stanie się groźne, zobaczymy. Chodzi o kłótnie między krewnymi, między dwiema osobami, które walczą o władzę” - powiedział o wydarzeniach w Grze o Tron 7 serialowy Jon Snow, Kit Harington.
O trudnych stosunkach między Sansą Stark i Jonem Snow w Grze o Tron 7 pisaliśmy już wcześniej. Konflikt między nimi zapowiadała bowiem też Sophie Turner:
>> Gra o Tron 7: Sansa Stark przeciwko Jonowi Snow?! „Chce od niego szacunku!”
Kit Harington przyznał też w wywiadzie, że Gra o Tron 7 toczy się w znacznie szybszym tempie niż poprzednie sezony:
„Ten sezon jest naprawdę inny niż niż wszystkie pozostałe, ponieważ jest mniej odcinków i wszystko idzie w kierunku zakończenia. Wiele rzeczy zbiera się i dzieje znacznie, znacznie szybciej , niż jesteście przyzwyczajeni. To była ciężko stąpająca, wolna maszyna, a teraz zmienia się w thriller. To ekscytujące, jak wszystko przyspiesza w stronę niebezpiecznego punktu kulminacyjnego” - powiedział.
Czekacie na Grę o Tron 7?
i
i