Madox, właściwie Marcin Majewski to polski piosenkarz, kompozytor, autor tekstów oraz model urodzony 9 września 1989 w Złotoryi. Zainteresowanie sztuką przejawiał już od najmłodszych lat, a pierwszy występ przed publicznością zaliczył jako czterolatek w paryskim kościele podczas wydarzenia z okazji Dnia Matki. We Francji brał także udział w licznych przeglądach i festiwalach. W latach 90. przeprowadził się z Francji do Polski i to właśnie tutaj zdobył największą popularność. Rozpoznawalność Madoxowi przyniósł udział w drugiej edycji talent show "Mam talent!", w którym wystąpił w 2009 roku. Madox wyróżniał się nie tylko unikalnym stylem muzycznym, ale i androgynicznym wizerunkiem, co wywołało wielkie poruszenie.
Zobacz także: Madox zasłynął dzięki "Mam talent!". Nie do wiary, jak dziś wygląda!
Madox gorzko o polskich preselekcjach do Eurowizji
Po programie Madox kontynuował karierę muzyczną, wydając utwory w 2011 roku pierwszy album studyjny zatytułowany "La révolution sexuelle". Później sam zajął się nie tylko komponowaniem, ale i wydawaniem własnych utworów. W 2024 roku powrócił z nowym krążkiem, który promował singiel "Roman Empire", którego współtwórcą jest Tomasz Lubert - autor wielu hitów zespołu Virgin. To właśnie z tym utworem Madox chciał powalczyć o wyjazd na Konkurs Piosenki Eurowizji, który w tym roku odbędzie się w Bazylei. W grudniu muzyk otrzymał wiadomość od TVP z informacją, że zakwalifikował się do kolejnego etapu. Dziewiętnastego grudnia zjawił się na Woronicza, aby na żywo zaprezentować swój utwór. Niestety, niezbyt dobrze wspomina sam moment występu. Jak wspomniał, na przygotowanie się i zaprezentowanie utworu miał niewiele czasu, co nie pozwoliło pokazać mu całego potencjału piosenki.
Miałem zaledwie dwadzieścia kilka sekund na sprawdzenie odsłuchów. Było to bardzo abstrakcyjne doświadczenie, ponieważ wchodziło się do wielkiego studia, które było w miarę oświetlone, co jest dosyć niekomfortowe, był ogromny stół z dwunastoma jurorami, którzy nas oceniali. [...] Dwadzieścia sekund próby - w moim przypadku zwrotki, która jest dużo łatwiejsza do zaśpiewania niż refren - mówi na nagraniu, które umieścił na Instagramie.
Dodał również, że mimo zapewnień, nie otrzymał informacji zwrotnej, w której realizatorzy poinformowaliby go o tym, czy zakwalifikował się do kolejnego etapu.
Niestety, nie dostajemy odpowiedzi ani w dniu przesłuchań, ani następnego dnia, chociaż regulaminowo wtedy osoby miały być informowane. Tutaj zastosowano podobną praktykę jak w przypadku pierwszego przesiewu - i tak jak w poprzednich latach - nie dostałem żadnej informacji, czy przechodzę dalej, czy nie. [...] Jest to, moim zdaniem, praktyka, która nie powinna mieć miejsca. Uważam, że brak odpowiedzi w kwestiach tak delikatnych, jak kariera, całe życie, pasja i sztuka, gdzie wkładamy w nią całe swoje serce, całe swoje życie, nieraz odmawiając sobie bardzo wielu rzeczy w życiu, aby móc się realizować w tym zawodzie, jest trochę oznaką braku szacunku do pracy artysty - wyznał nie kryjąc smutku Madox.