Gigi Hadid jest od kilku tygodni wdzięcznym obiektem zainteresowania wszelkich fanów teorii spiskowych. Gdy pod koniec kwietnia wyszło na jaw, że modelka jest w ciąży, nie trzeba było długo czekać na pierwsze rewelacje ze strony poszukiwaczy sensacji - internauci szybko zaczęli plotkować, że ojcem dziecka Gigi Hadid może nie być nie Zayn Malik, a Tyler Cameron, z którym gwiazda spotykała się w ubiegłym roku.
Sprawę szybko skomentował sam zainteresowany, ucinając wszelkie spekulacje w kwestii swojego ewentualnego ojcostwa. Tyler Cameron w miłych słowach wyraził się przy tym o Gigi Hadid, przyznając, że jego zdaniem będzie wspaniałą matką. Po tym oświadczeniu nikt już nie kwestionował tego, że to Zayn Malik jest ojcem dziecka Gigi.
Gigi Hadid eksperymentuje z botoksem?
Internet nie znosi jednak próżni i Gigi Hadid właśnie padła ofiarą kolejnych plotek. Tym razem część internautów dokładnie przyjrzała się jej twarzy, uznając, że zaokrąglone policzki 25-letniej gwiazdy mogą być efektem stosowania botoksu. Sprawa zrobiła się na tyle głośna, że głos zabrała sama modelka.
Ludzie myślą, że stosuję wypełniacze na twarzy i dlatego moja buzia jest okrągła - mam tak, odkąd się urodziłam. Zwłaszcza podczas miesiąca mody, przecież byłam już w kolejnym miesiącu ciąży. Ja mam już takie policzki, więc nie ma tu za bardzo co wypełniać.
- powiedziała Gigi Hadid na czacie.
Słowa modelki potwierdzi chyba każdy, kto widział kiedykolwiek jej zdjęcia z dzieciństwa - Gigi Hadid od zawsze miała lekko pucołowatą, uroczą buzię :)
Myślicie, że dziecko odziedziczy to po niej?