Gigi Hadid wygrała w sądzie potyczkę z agencją fotograficzną, która pozwała modelkę za publikację zdjęcia z jej własnym wizerunkiem. Przypomnijmy - Gigi Hadid wrzuciła na Instagram fotkę siebie samej. Zdjęcie zrobił wcześniej paparazzi i znajdowało się ono w bazie jednej z agencji fotograficznej.
Agencja żądała od Gigi Hadid zapłaty za użycie zdjęcia, jednak Gigi Hadid postanowiła walczyć o swoje prawa. Spór dotarł przed sąd w Nowym Jorku.
GIGI HADID WYGRAŁA Z PAPARAZZI
Sąd z Brooklynu odrzucił pozew agencji fotograficznej skierowany przeciwko Gigi Hadid za publikację zdjęcia na Instagramie. Sędzia Pamela Chen uznała, że wniosek jest bezpodstawny, ponieważ skarżący sam nie posiadał praw do zdjęcia, w sprawie którego toczy się spór.
Adwokaci Gigi Hadid nie kryją radości z wyroku sądu. Prawnicy nazywali pozew agencji przeciwko modelce "próbą wymuszenia".
Cieszymy się, że sąd przychylił się do naszego wniosku o oddalenie tej bezsensownej sprawy
- powiedział po wszystkim adwokat modelki, John Quinn.
Radości nie ukrywa także sama Gigi Hadid. Modelka wygrała ważną bitwę, która może zmienić zasady obowiązujące dotąd m.in. podczas publikacji zdjęć na Instagramie.
Ci ludzie zarabiają na nas codziennie, LEGALNIE śledząc nas dzień w dzień. To absurdalne, że ktoś pozwał mnie za zdjęcie mnie samej, które ZNALAZŁAM NA TWITTERZE (bez nazwiska fotografa na zdjęciu)
- napisała wcześniej modelka komentując sprawę pozwu.
