Gra o Tron 8 rozczarowała wielu wiernych fanów serialu. Ci zwracają uwagę na to, że produkcja była wciągająca, dopóki opierała się na książkach George'a R.R. Martina. Później, kiedy twórcy hitu HBO wzięli sprawy w swoje ręce, wszystko zaczęło się "sypać". Wielu widzów jest rozczarowanych tym, co oglądali w ostatnich sezonach Gry o Tron. A już finałowy odcinek Game Of Thrones 8 przepełnił według wielu osób czarę goryczy.
Co na to wszystko autor książek z serii Gra o Tron? Jak podobało mu się zakończenie 8. sezonu? Chyba nie za bardzo, sądząc po jego wpisie na blogu.
Martin dał do zrozumienia w swoim wpisie, że twórcy serialu, David Benioff i D.B. Weiss, za bardzo uprościli i skrócili pewne wątki, traktując je "po łebkach". Oczywiście nie napisał tego wprost, a zdecydowanie bardziej dyplomatycznie...
Pracuje w zupełnie innym medium, niż David i Dan, nigdy o tym nie zapominajcie. Oni mieli sześć godzin tego finałowego sezonu. Ja spodziewam się, że te moje dwie ostatnie książki wypełnią 3000 stron rękopisu, zanim skończę. A jeśli będzie potrzeba więcej stron i rozdziałów, to je dodam.
- wyjaśnił autor.
George R.R. Martin ujawnił także nieco szczegółów na temat swojej wersji dalszych perypetii bohaterów Gry o Tron. W kolejnych książkach pojawią się ponoć "postaci, które nigdy nie znalazły się w ogóle na ekranie, i inne, które zginęły w show, ale wciąż żyją w książkach."
I tak, będą jednorożce... w pewnym sensie...
- dodał pisarz. Martin odniósł się także do zakończenia Gry o Tron.
Jak to się wszystko skończy? Słyszę, jak ludzie pytają. Czy tak samo, jak skończył się serial? Inaczej? Cóż... tak. I nie. I tak. I nie. I tak. I nie. I tak. Piszę. Zima nadchodzi. Mówiłem wam, dawno temu... I tak jest.
- napisał tajemniczo Martin.
Czekacie na nowe książki z serii Gra o Tron? Będą lepsze, niż zakończenie serialu?