Biznes kwitnie!

Filip Chajzer rozwija swoje kebabowe imperium. Tym razem jednak serwuje... śledzia!

2024-07-01 9:45

Filip Chajzer otworzył swój wymarzony biznes 5 kwietnia br. Po jego Kreuzberg Kebap, który serwowany jest w Warszawie przy ulicy Burakowskiej, niezmiennie ustawiają się długie kolejki. Prezenter postanowił rozszerzyć działalność swojego biznesu. Od teraz w jego budce można kupić nie tylko kebap, ale również ośmiornicę, rybę z frytkami, a nawet śledzia!

Filip Chajzer po opuszczeniu szeregów "Dzień Dobry TVN" nie próżnował. Prezenter nie tylko wziął udział w tanecznym show Telewizji Polsat "Taniec z gwiazdami", ale na początku kwietnia ruszył także ze swoim wymarzonym biznesem. Jak Dziennikarz podkreślał, że otworzenie budki, w której będzie serwowany prawdziwy berliński Kreuzberg Kebap było jego marzeniem od dawna. Prezenter wspomniał, że inspiracją do stworzenia takiego miejsca był döner, którego spróbował, kiedy w latach 90. po raz pierwszy wyjechał wraz ze swoim ojcem - Zygmuntem Chajzerem do Niemiec. To właśnie wtedy rozsmakował się w tym daniu.

Filip Chajzer otworzył kebaba w Warszawie. Po przysmak z Berlina ustawiła się długa kolejka

Filip Chjzer rozszerza swój biznes. Będzie serwował także śledzia!

Od momentu otworzenia budki z kebabem Filip Chajzer dogląda swojego biznesu i często pojawia się przy ulicy Burakowskiej, aby sprawdzić, jak idzie sprzedaż. Po przysmak tale ustawiają się długie kolejki, a amatorów kebaba nie odstraszyła nawet niezbyt przychylna recenzja popularnego youtubera Książula. Filip Chajzer od jakiegoś czasu wspominał, że ma zamiar rozszerzyć swoją działalność. W mediach społecznościowych, w których z dumą relacjonuje przebieg działalności swojego biznesu, pochwalił się, że menu Kreuzberg Kebap zostało rozszerzone o nowe dania. Tuż obok budki z kebabem stanęła nowa, w której serwowane będą dania rybne oraz owoce morza.

Jeśli widzi Ci się taka ośmiornica w wersji „scarpetta” to w ten weekend rusza rybny KREUZBERG!

Scarpetta to włoska nazwa opisująca zgarnianie sosiku z talerza bułeczką po pyszności, którą zjadłaś i nie możesz nie zjeść tego sosiku bo to takie dobre !

Będzie śledzik jak w Amsterdamie, panierowane kalmarki jak w Grecji, Fisch&Chips lepsze niż w Lądku, Lobster Roll z Key West i takie tam inne rybne historie 😉 - napisał Filip Chajzer na Instagramie.

Nowe dania dostępne są dopiero od kilku dni. Fani mocno wspierają dziennikarza i chwalą go za konsekwentne dążenie do spełnienia swoich marzeń.