Travis Scott przy współpracy z firmą piwowarską Anheuser-Busch wypuścił na rynek napój o niskiej zawartości alkoholu o nazwie CACTI Spiked Seltzer. Produkt sygnowany nazwiskiem rapera nabyć można w supermarketach, póki co jedynie tych za oceanem.
Jak przystało na prawdziwego biznesmana, Travis w poniedziałek wpadł na pomysł udania się do jednego z marketów w Los Angeles, by sprawdzić, czy napój już jest na sklepowych półkach. Przy okazji zrobił małe zakupy. Oczywiście było na bogato. Raper przyjechał do sklepu wielkim tirem!
Gdy tylko pojawił się sklepie natychmiast zaczęli go otaczać fani. Gdy tylko Travis stanął przy kasie, chcąc zapłacić za gumę do żucia, cały sklep był już zatłoczony, a Scott dosłownie miał trudności z przejściem. Uprzejmy raper pozwolił fanom na zrobienie sobie z nim fotek i przy okazji porozdawał autografy. Niestety nikt nie przewidział, że rozemocjonowani fani zaczną w tłumie ściągać maseczki ochronne wykrzykiwać imię ukochanego Kylie Jenner.
Travis Scott odpowie za spotkanie z fanami? Urzędnicy już badają sprawę
Nie wiadomo dokładnie jak na całą sprawę zareagowało kierownictwo sklepu. Wiele źródeł już teraz podaje, że prawdopodobnie nie było zadowolone. Ponieważ cały czas dokładali wszelkich starań aby klienci dokonywali zakupów przy zachowaniu reżimu sanitarnego, podczas spotkania z Travisem wiele zasad zostało złamanych. Podobno miejscy urzędnicy już badają sprawę ponieważ Travis Scott nie dostał pozwolenia na zorganizowanie spotkania!
Myślicie, że raper odpowie za swoje zachowanie?