"Familiada" to program nadawany w TVP2 od 17 września 1994 roku. Od samego początku, jego prowadzącym jest Karol Strasburger. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której teleturnieju mogłoby zabraknąć w polskiej telewizji. Jednakże nad popularnym formatem zawisły czarne chmury, z powodu konfliktu pomiędzy producentem programu, a udziałowcami.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Co mówimy jak się przewrócimy? Uczestnik Familiady rozwalił system
Będą kolejne odcinki "Familiady"?
Spółka producencka ASTRO S.A. ma mieć poważne problemy finansowe, a Prokuratura Rejonowa w Warszawie jest w trakcie śledztwa w sprawie wyrządzenia szkody majątkowej, którą szacuje się na kwotę nie mniejszą niż 1 milion złotych. Podejrzewa się, iż zaniechano wypłacenie należnych wynagrodzeń pracownikom spółki, akcjonariuszom i pracownikom.
Zawiadomienie o możliwości popełniania przestępstwa złożył mniejszościowy udziałowiec Astro, Kamil Bilecki. W ramach tego postępowania Prokuratura bada również wątek niewypłacania należnych wynagrodzeń pracownikom spółki. Obecnie trwa gromadzenie materiału dowodowego, przesłuchiwani są osoby mogące mieć wiedzę w sprawie. Postępowanie jest w toku, co oznacza, że nikomu nie przedstawiono jeszcze zarzutów - dowiedział się "Show News".
Konflikt toczy się pomiędzy Ryszardem Krajewskim (szef rady nadzorczej Astro, a do niedawna prezes spółki) a Kamilem Bileckim, który twierdzi, że Krajewski krzywdzi z premedytacją pracowników i partnerów biznesowych, a osoby odpowiedzialne za kłopoty finansowe spółki nazwał "familiadą oszustów". Krajewski odpiera wszelkie zarzuty, zapewniając, że w spółce nic złego się nie dzieje, "Familiada" nadal będzie emitowana, gdyż spółka Astro podpisała umowę na kolejnych 90 odcinków, a jedyną osobą, która próbuje działać na niekorzyść spółki jest Bilecki.
Poproszono o komentarz do sprawy Karola Strasburgera, który jest spokojny o losy programu - Są jakieś problemy, ale nie znam szczegółów. Jeśli chodzi o rozliczenia inwestora, to on zainwestował w telewizję News 24, a to nie ma nic wspólnego z "Familiadą". My zaczynamy w lutym nagrania kolejnych odcinków i to jest najważniejsze. A używanie hasła "familiada oszustów" do własnych rozliczeń finansowych jest niedopuszczalne - powiedział prowadzący.