MrBeast to jedna z honorowych gwiazd YouTube'a, bijąca tam rekordy oglądalności i popularności. Przełamywanie wszelkich barier i rzucanie nowych wyzwań to coś, co nakręca jego wieloletnią działalność na YouTubie, czyniąc z niego prawdziwego króla tej platformy. Ostatnio dołączył do ponad 8-milionowego streamera Kaia Cenata, który w swoim pokoju rozłożył kilkaset opakowań fajerwerków. Plan był taki, by odpalić je wszystkie w pomieszczeniu z bezpośrednią relacją dla widzów. I tak też się stało... a przynajmniej na to wyglądało.
Czy Kai Cenat i MrBeast oszukali widzów wystrzałem fajerwerków?
Zaledwie dzień po streamie kanale pojawił się kolejny film pod tytułem "jak przechytrzyłem internet z MrBeastem", a wraz z nim okazało się, że wszystko było zwyczajnym prankiem z widzami w roli głównej. W rzeczywistości obaj panowie nie znajdowali się w prawdziwym pokoju Kaia, a jego replice! W przyczepie postanowiono odtworzyć wygląd pomieszczenia, choć wielu tiktokowym teoretykom nie umknęły uwadze szczegóły i drobne różnice w wyglądzie. Okazało się, że mieli racje, ponieważ youtuberzy przyznali, że tło było jedynie sceną, a ich podekscytowanie – czystą grą aktorską.
Najpierw Friz, który sprankował fanów w sprawie włamań na swoje serwery, a teraz to. Ostatnim czasem znane osobowości coś często pouczają nas w kwestii wiarygodności w internecie, choć to sami są tymi, którzy wystawiają naszą wiarę na próbę.