Przez fanami freakowych walk kolejne starcie gwiazd internetu! Organizatorzy High League powoli odkrywają kolejne karty, aby zapoznać widzów ze szczegółami piątej gali, która odbędzie się już 10 grudnia 2022. Zapowiada się ekscytujący wieczór, na którym wreszcie będzie można zobaczyć walkę dwóch freak-fighterek, które mają już za sobą kilka starć w oktagonie - Natalia "Natsu" Kaczmarczyk oraz Agata "Fagata" Fąk.
Fagata wyjaśnia, że ma nadzieję na pokojową walkę
Zarówno Fagata, jak i Natsu mają za sobą dwie walki w oktagonie. Natalia w pierwszym starciu z Lexy Chaplin odniosła zwycięstwo, natomiast w rewanżu poniosła porażkę. Agata natomiast w walce z Lexy poległa oddając zwycięstwo przeciwniczce, natomiast, kiedy przyszło jej się zmierzyć w Fame MMA z Moniką Kociołek, odniosła sukces.
Wygląda na to, że zarówno Fagata, jak i Natsu mają bardzo podobne doświadczenie w oktagonie, a ich warunki fizyczne są bardzo do siebie zbliżone. Zapowiada się więc zacięta walka, a o wygranej zdecyduje lepsze przygotowanie techniczne.
Do freak-fightów zwykle zapraszani są zawodnicy między którymi w przeszłości doszło do nieporozumień, a w oktagonie mają okazję wyjaśnić wszelkie spory, przestrzegając sportowych zasad. Jak zatem wygląda obecnie relacja Natsu i Fagaty?
Dlaczego walczę z Natsu? Czy się lubię z Natsu? Jakie są w ogóle moje relacje z nią? Tak w skrócie. Ja nic nie ma do Natsu. Nasze drogi się rozeszły, tak jakby to powiedzieć, w naturalny sposób. Nic do niej nie mam - zaczęła Fagata.
Freak-fighterka dodała, że kilka razy przekładała walkę z koleżanką. Odmówiła federacji w czerwcu oraz we wrześniu tego roku.
Nie czułam się gotowa na tę walkę. Na początku, jak dostałam taką propozycję, to byłam na "nie", a po dalszym przemyśleniu podjęłam tę decyzję - jeszcze przed walką Lexy-Natsu. Nie tak, że zobaczyłam, że Natsu przegrała i chcę tę walkę, tylko podjęłam tę decyzję już wcześniej. (...) Mam nadzieję, że te konferencje i to wszystko przebiegnie spokojnie. (...) Mam nadzieję, że będziemy miały do siebie szacunek podczas tej walki, bo też bardzo ciężko było mi walczyć z Moniką, gdzie co chwilę była jakaś drama, było jakieś wyzywanie się na InstaStory. Nie jest to fajne - dodała Fagata.
Fagata przyznała, że przed nią ciężkie treningi, zrzucanie wagi i praca nad problemami psychicznymi, a czasu zostało niewiele. Trzymamy kciuki!