Sebastian Fabijański w rodzimym show-biznesie działa od lat. Kojarzymy go głównie z ról w popularnych produkcjach, jak choćby "Tancerze", "Pitbull. Niebezpieczne kobiety", "Wszystko Gra", "Miasto 44", czy "Jeziorak" (za ostatnie dwa został nagrodzony za debiut roku podczas 39. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni). Fabijański w czasach szkolnych zajął się również tworzeniem muzyki, głównie rapu. Na swoim koncie ma dwa albumy studyjne "Prymityw" wydany w 2020 roku oraz "Reset", który na rynku ukazał się rok później. Choć mogliśmy go oglądać w wielu filmach i serialach, to Fabijański dopiero niedawno zaliczył swój debiut na deskach teatru. Wcielił się w rolę Klemensa Kossakowskiego w spektaklu "Ksiądz Marek" na podstawie dramatu Juliusza Słowackiego, który będzie można oglądać na deskach Teatru Klasyki Polskiej. W ostatnich latach jednak sporo mówiło się raczej o jego życiu prywatnym niż tym zawodowym. Od 2019 roku aktor był w związku z influencerką modową Maffashion, z którą doczekał się syna Bastiana. Para rozeszła się w 2022 roku, co odbiło się szerokim echem w mediach. Na jaw wychodziły co raz to nowe, szokujące doniesienia na temat przyczyn rozpadu relacji, za który obwiniano właśnie Fabijańskiego.
Fabijański wściekł się na Wojewódzkiego za pytanie o Maffashion
Program Kuby Wojewódzkiego cieszy się ogromną popularnością wśród widzów. Przez lata działalności w branży medialnej do Wojewódzkiego przypięto łatkę, tego, który nie gryzie się w języki i lubi swoim gościom zadawać niewygodne pytania. Choć Sebastian Fabijański w przeszłości trzykrotnie gościł już u Wojewódzkiego, to pytanie, które zadał mu dziennikarz, mocno go rozwścieczyło. Kuba postanowił zapytać aktora o jego relację z Maffashion, ten odpowiadał zdawkowo, nie dając się wyprowadzić z równowagi. Jednak po ostatnim pytaniu puściły mu nerwy. Wojewódzki zapytał Fabijańskiego, czy żałuje, że Julia jest matką jego syna. Aktor nie kryjąc oburzenia, ostro odpowiedział:
Co to za obrzydliwe pytanie. Nie no, chłopie, błagam. Jestem wdzięczny totalnie. Mój syn to największy skarb mojego życia. Gdyby nie on to by mnie tu nie było. To jest jego matka. Nie żałuję - powiedział rozwścieczony Sebastian Fabijański.