Rozstanie Maffashion i Sebastiana Fabijańskiego zaskoczyło polskich internautów. Po tym, jak aktor zamieścił w sieci oświadczenie, w którym odniósł się do rzekomego projektu z Rafalalą, oficjalnie przyznając, że takowy nigdy nie powstał i że jest przez nią zastraszany, w sieci zawrzało. Sebastian zasugerował bowiem, że między nim a Julią Kuczyńską nie układa się najlepiej. Fani celebryckiej pary nie musieli długo czekać na potwierdzenie krążących od tygodni plotek. Zaledwie dzień po opublikowaniu przez Fabijańskiego szokującego wpisu Maffashion oficjalnie potwierdziła, że jej związek z aktorem i raperem, a prywatnie ojcem jej syna Bastiana, zakończył się trzy tygodnie temu. Gwiazda poprosiła media, by nie powielały nieprawdziwych i krzywdzących ją informacji.
Chcę od razu podkreślić, nie mam zamiaru komentować, wywlekać, prać brudów. To nie jestem ja. Jeśli chodzi o związki, zawsze byłam oszczędna - wyznała.
Sebastian nie skomentował oświadczenia byłej partnerki. Wrzucił natomiast fragment jednego ze swoich klipów, za co mocno oberwało mu się od jednej z fanek. Czy słusznie?
Maffashiom ROZSTAŁA SIĘ z Fabijańskim. Blogerka ze łzami w oczach rozwiała wszelkie wątpliwości
Fabijański skrytykowany przez fankę
Sebastian Fabijański w żaden sposób nie odniósł się do emocjonalnego oświadczenia Maffashion. Artysta zamieścił w sieci jedynie fragment swojego teledysku do piosenki Werter z niewiele zdradzającym opisem.
Styczeń 22. Siedzę w domu i pisze o „nim” numer. Kleisz? - zapytał.
Jedna z fanek szybko udzieliła odpowiedzi.
Kleje, „on” to Ty. I akurat numer przygotowany żeby wrzucić zaraz po oświadczeniu Julki o rozstaniu? Ajaj, jakoś tak za perfidnie - zarzuciła mu.
Na odpowiedź aktora nie trzeba było długo czekać.
Ten numer wyszedł 21 lutego… nie szukaj tu perfidii – odpisał.
Myślicie, że akurat ten fragment klipu pojawił się na jego profilu zupełnie przypadkowo? Zaledwie dwa dni wcześniej Sebastian Fabijański zaprezentował teledysk do kawałka Rój.