Świat showbiznesu jest bezlitosny i toleruje właściwie jeden typ sylwetki - tej idealnej. Choć wiele gwiazd już od dawna głośno apeluje o to, by kochać swoje ciało bez względu na jego wygląd, kult figury modelki i sześciopaka wciąż dominuje w mediach społecznościowych. Celebrytki same jednak wpadają w swoją pułapkę, przechodząc katorżnicze treningi i poświęcając wiele dla idealnej figury.
Z tego wyścigu o figurę modeli wypisała się niedawno Ewelina Lisowska. Wokalistka po latach utrzymywania wymarzonej, niskiej wagi, w końcu uznała, że znacznie ważniejsze od talii osy jest jej zdrowie - również psychiczne. A ponieważ pandemia nie sprzyjała wycieczkom na siłownię, Ewelina w ostatnich miesiącach nabrała tu i ówdzie kilogramów. I jest jej z tym bardzo dobrze!
Nowa Ewelina Lisowska
Na ostatnich zdjęciach ze swojego profilu na Instagramie Ewelina Lisowska promienieje. Gwiazda otwarcie zdradziła, że w ciągu ostatnich miesięcy przytyła 7 kilogramów - od 45 kg, o które długo walczyła i które długo uważała za wagę idealną, do 52 kg, które ma obecnie. Jeszcze jakiś czas temu przekroczenie magicznej granicy 50 kilogramów wydawało się jej prawdziwym koszmarem - teraz jednak, gdy uwolniła się z tych błędnych przekonań, czuje się ze sobą świetnie.
Koniec z pogonią za insta standardami. Dbajmy o siebie i nasze zdrowie, ale nie dajmy sobie wmówić, że ideał ma określoną wagę i miarę. Ja czuję się ze sobą dobrze, a Ty?
- pisze Ewelina Lisowska pod jednym z postów.
A pod innym:
Trudno nie przyznać jej przy tym racji!
Zobaczcie, jak Ewelina Lisowska wygląda i się czuje w naszej galerii!
Dbanie o siebie to też troska o swój komfort psychiczny. Zdradzę Ci sekret ? Nie będziesz szczęśliwa, żyjąc wśród wiecznych restrykcji, nawet jeśli w zamian zyskasz kratę na brzuchu. Potwierdzenie znajdziesz w terminie „cheat meal”, na który cały tydzień czekają trenerzy fitness ? To nie jest też tak, że chce Wam obrzydzić dbanie o formę- dla niektórych to też styl życia. Sama uwielbiam aktywność fizyczną i gorąco do niej zachęcam. Zdrowe nawyki są bardzo kluczowe, żeby nie przegiąć z kolei w drugą stronę. Te słowa kieruję do dziewczyn, które obwiniają się, że nie poszły pobiegać, bo w tym samym czasie wolały np. spędzić czas ze swoją rodziną. W życiu są rzeczy ważne i ważniejsze, ale to Ty decydujesz o swoich priorytetach ??