Ewa Farna to polsko-czeska piosenkarka, która muzyczną karierę rozpoczęła w wieku zaledwie 13 lat. Można powiedzieć, że dorastała na oczach Polaków i swoich czeskich fanów. Farna po latach pracy na scenie, postanowiła nieco zwolnić. W 2017 roku wyszła za mąż za Marcina Chobota - muzyka, który należy do jej bandu. Para zamieszkała razem w czeskiej Pradze, gdzie posiadają piękny dom. W 2017 roku na świat przyszła ich pierwsza pociecha, syn Artur, a w marcu 2022 roku dołączyła do nich córeczka Ella.
Ewa Farma zażartowała ze swojej fryzury
Ewa Farna od czasu do czasu pojawia się w Polsce, głownie ze względów zawodowych. Właśnie odwiedziła Warszawę. 23 maja 2023 pojawiła się na evencie zorganizowanym przez markę kosmetyczną L'Oreal. Z zaproszenia skorzystały również: Magda Mołek i Maria Dębska. Wszystkie trzy uczestniczyły w panelu dyskusyjnym, zatytułowanym "Lekcja wartości".
Największą uwagę na evencie zwróciła Ewa Farna, która pojawiła się w bardzo oryginalnym uczesaniu. Opadające na czoło kosmyki wystylizowała, przyklejając je do czoła za pomocą żelu, tworząc fantazyjne wzory. Farna przyznała, że nawet jej ojciec nie do końca zrozumiał co autor tego dzieła miał na myśli - to taki trend, jak byłaś malutka i wróciłaś z podwórka, byłaś spocona, to tak podobnie wyglądałaś - powiedziała Ewa.
Ewa Farna ma kompleksy?
Pojawienie się Ewy Farnej na evencie było dla reporterów nie lada okazją, aby zamienić z piosenkarką kilka słów. Reporterka "Jastrząb Post" zaprosiła ją do rozmowy i zapytała o t,o czego nauczyło ją macierzyństwo i jakie ma podejście do swojego ciała. Nie jest bowiem tajemnicą, że Ewa nie raz mierzyła się z krytycznymi opiniami na temat nadprogramowych kilogramów i puszystej sylwetki.
Ja chyba zawsze mam tak, że akceptowałam siebie. Są dni, oczywiście, kiedy mam takie: „Jezu, to mi się nie podoba, to mi się nie podoba, i tak dalej” - to jest normalne. Ogólnie nie miałam takiego doła, żebym sobie powiedziała, że jestem najgorsza na świecie i koniec. Ja to wyniosłam z domu, że rodzice od zawsze wpajali mi waśnie, że „jesteś tego warta”. Oczywiście, świat pokazał mi parę razy, że nie powinnaś tak o sobie myśleć. Przecież tak nie powinnaś wyglądać i tak dalej. Ale ja zawsze byłam taka twarda raczej w tym, lubiłam siebie. Czy to więcej, czy mniej, akceptowałam siebie. Dopiero jednak po tej ciąży, jak mówiłam w filmiku, zrozumiałam, że to ciało nie jest po to, by cieszyło oko innych ludzi w pierwszym rzędzie, ale jest po to, aby mi służyło i służy zarąbiście. Jestem zdrowa, mogę się cieszyć zdrowiem i jakby to jest dla mnie najważniejsze - wyjaśniła artystka.
Ewa Farna pokazuje, że jest pewną siebie kobietą, a racje i osądy obcych osób nie wpływają negatywnie na postrzeganie samej siebie. Tak trzymać!