Julia Wróblewska jest jedną z gwiazd polskiego show-biznesu, które otwarcie mówią o swoich problemach natury psychicznej. Po ostatnim z kryzysów młoda aktorka zdecydowała się na odcięcie od mediów społecznościowych i kilkumiesięczny pobyt w jednym z krakowskich ośrodków terapeutycznych, gdzie dbała o zdrowie pod okiem profesjonalistów. Po jego opuszczeniu artystka zdecydowała się udzielić pierwszego i bardzo szczerego wywiadu Ewie Drzyzdze, który został wyemitowany w programie Dzień Dobry TVN. W emocjonalnej rozmowie 24-latka przyznała, że pierwsze niepokojące symptomy zauważyła, gdy miała zaledwie 13 lat, a ich apogeum miało miejsce sześć lat później. Znana z filmu Tylko mnie kochaj Julia Wróblewska przyznała, że osiągnięta w dzieciństwie sława z czasem stała się jej zmorą.
Mogę powiedzieć, że to było załamanie nerwowe i to konkretne. Takie, że nie panowałam nad sobą. Wybuchłam. Wcześniej nie mogłam wyjść z łóżka przez kilka miesięcy. Wybuchłam na siebie i ciężko było to opanować. Wtedy trafiłam do psychiatry (...) Odkąd poszłam na terapię jest tylko lepiej - zapewniła.
Ewa Drzyzga nie była w stanie ukryć swoich emocji.
Doda dostaje groźby śmierci! Wszystko przez finał 12 kroków do miłości
Julia Wróblewska i Ewa Drzyzga - wywiad
W rozmowie z dziennikarką Julia Wróblewska zapewniła, że dziś czuje się znacznie lepiej, a nawet zaczyna się lubić. Zanim jednak zaakceptuje siebie w całości, potrzebuje dowiedzieć się, kim tak naprawdę jest. Słuchając zwierzeń aktorki, Ewa Drzyzga nie wytrzymała i dała upust swoim emocjom.
Julka, rozmowa z tobą to była dla mnie ogromna przyjemność. Po prostu się wzruszyłam, bo sobie pomyślałam o tym, że przeszłaś taką drogę... Ośmielam się to powiedzieć, bo powiedziałaś, że chcesz założyć rodzinę - będziesz super mamą - powiedziała łamiącym głosem.
Na koniec wywiadu rozmówczynie mocno się przytuliły.