Ewa Bem szczerze o zwątpieniu w Boga.

i

Autor: WBF

Ewa Bem zwątpiła w Boga. Szczere wyznanie legendy

2022-03-23 14:22

Ewa Bem to legenda polskiej sceny, której zawdzięczamy hity takie, jak „Podaruj mi trochę słońca” czy „Moje serce to jest muzyk”. Wydawało się, że scena to jej żywioł i nigdy z niej nie zrezygnuje, jednak w obliczu osobistej tragedii wokalistka usnęła się w cień. Pięć lat po śmierci córki na nowo otwiera się na życie publiczne. Opowiedziała o tym, że zwątpiła nawet w Boga.

Ewa Bem debiutowała na Festiwalu w Opolu, w 2000 roku stanąć tam kolejny już raz na swoim jubileuszu 30-lecia pracy na scenie. Właśnie na scenie wokalistka odnajdywała się najlepiej. Nikt nie spodziewał się, że pewnego dnia Ewa Bem po prostu zapadnie się pod ziemię – zrezygnuje z występów i przestanie udzielać wywiadów. Stało się to w 2017 roku po śmierci jej córki.

tak MIESZKAJĄ gwiazdy FAME MMA [LINKIMASTER, NITROZYNIAK] | ESKA XD - Hotplota #44

Pamela miała 39 lat i przegrała walkę z nowotworem mózgu. Zostawiła męża, dwójkę kilku letnich dzieci i zrozpaczoną matkę. Dopiero parę lat po tych wydarzeniach wokalistka małymi krokami wraca do życia publicznego i otwarcie przyznaje, że przeszła koszmar, który doprowadził ją nawet do myśli samobójczych.

ZOBACZ TEŻ: Karolina Korwin-Piotrowska w mocnym wpisie rozlicza się… ze wszystkimi. "Miernoty krzyczą o hejcie"

Krótką chwilę miałam nadzieję, że i dla mnie cierpienie się skończy. (…) Czułam się tak, jakbym chodziła po linie zawieszonej pomiędzy życiem i nie życiem. Chwilami myślałam, że fajnie byłoby spaść – powiedziała „Twojemu Stylowi”.

Ewa Bem przyznała, że przetrwać pomogła jej rodzina, specjaliści i leki. Choć w ubiegłym roku zdecydowała się na powrót na scenę (wystąpiła na Festiwalu w Sopocie), to nie wierzy, by była kiedyś jeszcze w pełni szczęśliwa.

Wróciłam na scenę, ale nie spodziewam się, żebym była jeszcze kiedykolwiek w pełni szczęśliwa – powiedziała na łamach magazynu „Kobieta i życie”.

Wokalistka przyznaje też, że poddała wątpliwości swoje wcześniejsze wartości. Zmianom uległa też jej relacja z Bogiem.

Po śmierci Pamelki moja wiara się trochę rozkruszyła. I mam pewien problem w dialogu z Bogiem. Częściej wątpię niż wierzę. Bo czy On naprawdę istnieje, skoro pozwala na takie nieszczęście?! – zapytała – wyznaje magazynowi.