To już prawdziwy koniec Gry o Tron 8. Ostatni odcinek serialu nadszedł niemal 10 lat po tym, jak na ekrany trafił 1. sezon Game of Thrones. Finał serialu to wielkie wydarzenie nie tylko dla milionów widzów z całego świata, ale przede wszystkim dla ekipy, która na planie Gry o Tron spędzili często całe dorosłe życie.
Emisja ostatniego odcinka Gry o Tron 8 wywołała kolejne emocje w aktorach. Pierwsze pożegnanie z Game of Thrones przeżyli już przy okazji zakończenia zdjęć. Teraz żal wrócił.
Emilia Clarke żegna się z Grą o Tron
Szukanie słów do napisania tego posta sprawiło, że jestem przytłoczona tym, co chcę powiedzieć, ale jak małe są słowa w porównaniu z tym, jakie ten serial i Dany miały dla mnie znaczenie.
Rozdział „Matka smoków” zajął całe moje dorosłe życie. Ta kobieta przejęła całe moje serce. Pociłam się w ogniu smoczego ognia, przelałam wiele łez za tych, którzy wcześnie opuścili naszą rodzinę i wypruwałam sobie mózg, próbując stworzyć Khaleesi i mistrzowskie słowa, działania (i imiona), które otrzymałam, sprawiedliwość.
Gra o Tron ukształtowała mnie jako kobietę, aktorkę i istotę ludzką. Chciałabym tylko, żeby mój kochany tata był tutaj, żeby zobaczyć, jak daleko zalecieliśmy.
Ale wam, drodzy mili magiczni fani, jestem wam winna wielkie podziękowania, za wasze stałe śledzenie tego, co zrobiliśmy i co zrobiłam z postacią, która była już w sercach wielu, zanim wślizgnęłam się w platynową perukę snów. Bez was nas nie ma.
A teraz nasza warta dobiegła końca.
- napisała na Instagramie Emilia Clarke pod zdjęciem całej ekipy Gry o Tron.
Te piękne słowa zaburza nieco zły odbiór ostatniego sezonu Gry o Tron. Fani niemal od 1 odcinka Gry o Tron 8 krytykowali sezon za nieścisłości fabularne i nudę.
>> Gra o Tron 8: odc. 5 zmiażdżony przez fanów! "Jak zj***ć serial w 2 sezony challenge!"