W połowie czerwca 2019 pojawiły się plotki, jakoby Edyta Zając-Rzeźniczak i Jakub Rzeźniczak rozstali się. Piłkarz i modelka od lat tworzyli dość burzliwy związek i mieli na koncie kilka kryzysów, jednak ostatecznie zawsze do siebie wracali, a w czerwcu 2016 roku wzięli ślub.
Kiedyś Jakub Rzeźniczak i Edyta Zając-Rzeźniczak chętnie stawali razem na ściankach podczas showbiznesowych imprez i często wrzucali na swoje profile w mediach społecznościowych wspólne zdjęcia. Od dłuższego czasu nie pojawiają się ani na imprezach, ani na fotkach. Dodatkowo ona jakiś czas temu przestała obserwować męża na Instagramie.
Edyta Zając-Rzeźniczak potwierdza rozstanie!
Para długo nie komentowała plotek o rozstaniu. W końcu modelka postanowiła potwierdzić to, o czym spekulowano od dawna. Ona i Jakub nie są już razem.
Edyta Zając-Rzeźniczak udzieliła wywiadu dla Dzień Dobry TVN. W rozmowie przyznała, że złożyła pozew o rozwód. Dała do zrozumienia, że winą o rozstanie obarcza męża.
Muszę przyznać, że ostatni okres nie jest dla mnie zbyt przychylny i swoje przeszłam. Myślę, że przyszedł na to odpowiedni czas, żebym przyznała, że moje małżeństwo zakończyło się. Postanowiłam podjąć odpowiednie kroki rozwodowe.
- powiedziała Edyta Zając-Rzeźniczak w Dzień Dobry TVN. Modelka długo zastanawiała się, zanim złożyła wniosek rozwodowy.
Długo. Takie decyzje nigdy nie są proste. Zmusiły mnie do tego pewne sytuacje i rzeczy, które zadziały się w ostatnim czasie. To była najtrudniejsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.
- stwierdziła gwiazda.
Zobacz też:
- wyjawiła piękna modelka.
W czerwcu 2019 Jakub Rzeźniczak wyjawił w mediach, że ma dziecko z inną kobietą. Córka piłkarza przyszła na świat w czasie, kiedy ten był związany z Edytą. Gwiazda zdradziła, że wiedziała o tym zanim informacja trafiła do prasy, ale jest to dla niej wciąż trudny i bolesny temat, o którym nie lubi rozmawiać.
To też był powód mojej decyzji. Wszelkie informacje, które do mnie wtedy docierały, te spekulacje, komentarze bardzo mnie dotykały. Radziłam sobie z tym średnio, a nawet źle. Teraz już jest lepiej, wychodzę na prostą. I ten trudny etap w swoim życiu zamknęłam. (...) Wybaczałam do momentu, aż nie zaczęłam przekraczać swoich granic. Aż dobrnęłam do miejsca, w którym jestem dzisiaj.