Edyta Górniak odpowiedziała na zarzuty Pniewskiego. Czuje się zdradzona

i

Autor: AKPA

Afery gwiazd

Edyta Górniak odpowiedziała na zarzuty Pniewskiego. Czuje się zdradzona

2025-03-05 11:26

Po oskarżeniach o zdewastowanie studia muzycznego i publiczne ujawnienie rozstania jej syna Allana Krupy z Nicole Pniewską, piosenkarka nie zamierza milczeć. Wokalistka odpiera zarzuty i podkreśla, że czuje się niesprawiedliwie zaatakowana.

Afera rozpoczęła się od potwierdzenia przez Bartosza Pniewskiego informacji o rozstaniu jego córki z Allanem Krupą. Edyta Górniak w ostrych słowach skrytykowała tę decyzję, oskarżając Pniewskiego o narażenie młodych ludzi na niepotrzebny stres. Zarzuciła mu brak empatii i medialne wykorzystywanie prywatnej sytuacji.

Naraziłeś nasze dzieci na dodatkowy stres, który z pewnością przewidziałeś. Jakże to z twojej strony troskliwe podawać tak osobisty i trudny temat medialnie. Brawo, rodzic

- napisała w swojej Instagramowej relacji.

Pniewski odpowiedział natychmiast, twierdząc, że wypowiedź na temat rozstania była skonsultowana zarówno z Allanem, jak i Nicole. Zapewnił, że jego intencją było jedynie przecięcie spekulacji i zapobieganie fałszywym doniesieniom.

Allan Krupa Enso o polskich raperach. Nie chce być jak Taco Hemingway!

Edyta czuje się potraktowana niesprawiedliwie

Górniak nie ukrywa, że czuje się zdradzona przez Pniewskiego i rozczarowana całą sytuacją. Wspomniała o rzekomo agresywnym zachowaniu Barta i jego negatywnym stosunku do jej syna. Złe relacje z niedoszłym teściem miały być powodem, dla którego Edyta postanowiła odciąć się od rodziny Pniewskich. Ze studia, w którym pracowali Nicol i Allan, zabrała wszystkie rzeczy, które należały do Enso.

Mój syn po rozstaniu zabrał swoją własność, czyli cały swój sprzęt muzyczny kupowany przez lata, z obawy przed ludźmi, którzy zaczęli go agresywnie atakować

- skomentowała Górniak.

Nie powiedziała dokładnie, co miała na myśli i jaki być kluczowy powód zerwania bliskich relacji z Pniewskimi, jednakże musiał być bardzo poważny skoro postanowiła tak ostro zareagować, wyrzucając na śmieci rzeczy z wspólnego studia Nicol i Allana. Młoda raperka nie kryła smutku z powodu zaistniałej sytuacji. Bartosz Pniewski nagrał jej reakcję, a także pokazał opustoszałe studio, które Górniak nazwała "cuchnącą piwnicą". Nicol na nagraniu zanosiła się płaczem, a Bart pokazywał internautom ogołocone, zniszczone ściany, które zostały po splądrowaniu studia.