Edyta Górniak ma za sobą naprawdę wiele sesji. Nic dziwnego, w końcu artystka ta od lat jest niezwykle popularną osobą w Polsce. Wielokrotnie miała robione zdjęcia dla znanego magazynu - Playboy. Okazuje się jednak, że za trzecim - jednocześnie ostatnim - razem nie była to w pełni jej decyzja. Została do tego namówiona przez byłego męża - Dariusza Krupę. Kobieta wyznała, jakimi argumentami rzucał w jej stronę ówczesny ukochany. Na obecną chwilę piosenkarka nie jest zadowolona z faktu, iż pojawiła się na okładce tego czasopisma. Przyznała, że teraz jest to niezgodne z filozofią, którą kieruje się w swoim życiu.
Edyta Górniak na okładce Playboy
Edyta Górniak pojawiła się na okładce tego magazynu aż trzy razy. W wywiadzie z Faktem przyznała, że ostatni raz nie był jej podyktowany przez serce, a byłego męża. Mężczyzna miał jej zasugerować, iż powinna wykonać takie zdjęcia, póki jest młoda. Dodatkowo zachęcał ją powołując się na fakt, iż jest mężatką. Twierdził, że gdyby była singielką, wyglądałoby to, jakby szukała atencji. Kobieta dodała, że na obecną chwilę nie zrobiłaby sobie takich zdjęć, gdyż nie jest to zgodne z jej filozofią.
A prawda jest taka, że ja dałam się namówić byłemu mężowi na taką sesję. Użył takiego argumentu, że jesteś mężatką, to możesz, bo gdybyś nie była mężatką, to głupio, tak jakbyś szukała sobie atencji - wyznała artystka.
Edyta Górniak - ile zarobiła za sesję dla Playboya?
W 2022 roku Meller - redaktor naczelny Playboya - gościł w programie u Krzysztofa Stanowskiego. Uchylił on rąbka tajemnicy na temat tego, które gwiazdy zarobiły najwięcej na sesjach. Okazało się, że jedną z nich jest właśnie Edyta Górniak, która mogła liczyć na więcej niż 100 tys. zł za wykonanie takowych zdjęć. Trzeba przyznać, że jest to naprawdę imponująca kwota!