Ed Sheeran i Elton John połączyli siły i nagrali świąteczną piosenkę „Merry Christmas”. Do utworu obowiązkowo pojawił się klip, w którym nie zabrakło świątecznego klimatu. Nie zabrakło też niebezpiecznej sytuacji, która dla jednego z artystów mogła skończyć się tragicznie!
I to właśnie prace przy teledysku mogły pozbawić 74-letniego
piosenkarza życia. Dlaczego? O szczegółach opowiedział Sheeran.
Polecany artykuł:
Właśnie nakręciliśmy świąteczny teledysk. Och, stary. Prawie go zabiłem dzwonkiem. W teledysku jest scena, gdzie jestem przebrany za seksownego Świętego Mikołaja i kopię prezent, ale prezent miał na wierzchu metalowy dzwonek. Pokazałem mu dzisiaj nagranie z tego, zobaczyliśmy to w zwolnionym tempie, a dzwonek przeleciał obok jego głowy. Mało brakowało, a rozwaliłby mu głowę. Byłem przerażony, jak zobaczyłem dzwonek lecący w jego stronę.
- zdradził Ed, podczas jednego z wywiadów promujących utwór.
Na szczęście z planu teledysku wszyscy wyszli cali i zdrowi! :))