Penelope Cruz długo wstydziła się swojego akcentu. Jedna z największych gwiazd światowego kina dopiero niedawno przestała przejmować sie tym, że krytycy zarzucali jej, że mówi z silnym hiszpańskim akcentem. - Często spotykałam się z nieprzyjemnymi uwagami i komentarzami na ten temat. Bardzo się nimi przejmowałam. Z czasem stwierdziłam jednak, że to nie ma sensu, bo kiedyś uda mi się wyplenić z mojego angielskiego hiszpański akcent - mówiła kiedyś aktorka. Na szczęście - miała rację. Pracowała już przecież z takimi reżyserami, jak Woody Allen, Ted Demm czy Rob Marshall. Talent aktorki docenił też w końcu Akademia Filmowa, która nagrodziła Cruz Oscarem za rolę w filmie Vicky Cristina Barcelona. Teraz, Penelope do sprawy swojego akcentu podchodzi z humorem. W dzieciństwie rodzice zapisali mnie na kurs tańca, żebym przychodziła do domu zmęczona i nie rozrabiała. Dość szybko udało im się okiełznać mój temperament. Praca nad akcentem zajmuje mi, jak widać, zdecydowanie więcej czasu - śmieje się aktorka. Jak dla nas, to Penelope może mówić ze swoim hiszpańskim akcentem całe życie:) I tak jest boska:)))
(rub)
Du ju spik inglisz? ;)
2009-07-07
10:24
Penelope Cruz nie wstydzi się już swojego akcentu.