Drake w 2017 roku został ojcem, jednak z matką dziecka Sophią Brussaux łączył go jedynie przelotny romans. Do tego stopnia, że piosenkarz zwlekał nawet z ogłoszeniem fakty, że ma dziecko, bo nie był pewien czy to na pewno jego. Syn Adonis okazał się być owocem romansu Drake’a i Sophie wiec piosenkarz stał się pełnoprawnym tatą. Mimo wszystko fani twierdzą, że nie traktuje on z szacunkiem Brussaux, Najnowszym dowodem na to ma być tekst utworu, który ukazał się w sobotę.
Kilka dni temu ukazały się dwa nowe single kanadyjskiego piosenkarza Drake’a. Czujni fani już zaczęli analizować tekst piosenek i wysnuli ciekawą teorię. Według nich gwiazda w utworze ma obrażać matkę swojego dziecka, a dokładniej twierdzić, że była ona dla niego fuksem lub jak kto woli przypadkiem.
„Mamuśka to fuks, ale kocham ją za to jaka jest”. – brzmiały słowa.
To głównie na ten fragment uwagę mieli zwrócić internauci. Niemal natychmiast pojawiły się komentarze na ten temat.
„Zobacz co się wydarzyło… Drake o tym, jak dobrowolnie wdał się w romans, urodziło mu się dziecko, które jest warte ponad 100 milionów dolarów, ale uważa, że to przypadek”. – pisał jeden z internautów.
„Spałeś z jedną z wielu kobiet bez prezerwatywy, kobieta zachodzi w ciążę, rodzi dziecko, zachowuje to dla ciebie w tajemnicy, a ty twierdzisz, że to przypadek?” – brzmiał inny komentarz.
„Jestem zdezorientowany, dlaczego słowo fuks jest negatywnie traktowane?”
FANI BRONIĄ DRAKE’A
To tylko dwa z bardzo wielu negatywnych komentarzy. Na szczęście dla piosenkarza znaleźli się i tacy, którzy nie rozumieli afery, jaka wywiązała się wokół Drake’a. Byli oni zdania, że słowo fuks nie jest negatywne, a raczej pozytywne i nie powinno zostać źle odebrane.
„Fuks to nieoczekiwane szczęście, czy coś w tym rodzaju. Nic strasznego. Zacznijcie lepiej używać tych smartfonów lub czytać”. – pisał inny fan.
Drake to artysta, więc tylko on dokładnie wie co miał na myśli, ale serio myślicie, że obraziłby matkę swojego dziecka i to za pomocą tekstu piosenki?