Luksusowe samochody i wielkie wille nie robią już na nikim w świecie showbiznesu wrażenia. Od lat, kto chciał zaimponować kolegom z branży, inwestował w wypasiony odrzutowiec, którym latał sobie po świecie według własnego widzimisię. Sytuacja zaczęła komplikować się dopiero ostatnio, gdy prywatny odrzutowiec zaczął być coraz bardziej kojarzony... z obciachem.
Coraz więcej mówi się bowiem o tym, jak nieekologiczne jest podróżowanie prywatnymi samolotami. Najgłośniej o tej sprawie było oczywiście przy okazji podróży księcia Harry'ego i Meghan Markle, którzy oberwali nie tylko za niszczenie środowiska, ale i rozbijanie się za pieniądze podatników. Bella Hadid natomiast ogłosiła ostatnio, że z powodu swoich częstych podróży ma wyrzuty sumienia i rozpoczęła kampanię sadzenia drzew - 20 drzew za każdy lot, jaki odbyła w tym roku.
>> Bella Hadid funduje zasadzenie 600 drzew! Tak "przeprasza" za swój ślad węglowy
Drake ma gdzieś zmiany klimatu?
Podobnych problemów nie ma w swoim życiu Drake. Raper nie ma wątpliwości, że prywatny odrzutowiec to symbol bogactwa, więc z radością inwestuje w warte miliony dolarów maszyny. Teraz muzyk podsumował swój życiowy "progres", zestawiając zdjęcie jego "małego" samolociku sprzed 10 lat i ogromnego boeinga 767 Jet, którym lata obecnie.
Raper po raz pierwszy chwalił się nową maszyną już wiosną tego roku. Jego nowy samolot ma skórzane fotele i ściany zdobione złotem. Już wtedy Drake został oskarżony o hipokryzję, bo ślad węglowy zostawiany przez boeinga 767 z kilkoma pasażerami na pokładzie nijak ma się do jego ekologicznych apeli i piosenki Heat of the Moment, w której rapował o zmianach klimatycznych.
>> Dla Billie Eilish muzyka schodzi na drugi plan! Gwiazda zdradziła, co liczy się bardziej
Ciekawe, co na jego nowy post na Instagramie powie Billie Eilish - 32-letni wokalista próbował ostatnio zaprzyjaźniać się z młodą gwiazdką i podobno wysyłał do niej smsy, a ona sama w jednym z wywiadów nazwała go "miłym". 17-latka głośno apeluje jednak do swoich fanów o dbanie o środowisko i przyznaje, że zmiany klimatyczne to najpoważniejszy problem, z jakim mamy do czynienia. Myślicie, że zmieni zdanie o Drake'u?
I przede wszystkim - czy on naprawdę nie mieścił się w tym mniejszym samolocie???