Zanim Donald Trump został prezydentem Stanów Zjednoczonych, był zwyczajnym milionerem z ogromnym zamiłowaniem do showbiznesu. Swoje aktorskie ambicje Trump miał okazję spełniać w kilkunastu produkcjach, w których w większości występował w krótkich scenach w roli samego siebie. Dzisiaj zdecydowanie najsłynniejszym występem Trumpa jest oczywiście ten w filmie Kevin sam w Nowym Jorku, gdzie przyszły prezydent USA zagrał faceta, który w nowojorskim hotelu wskazuje Kevinowi drogę do recepcji.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy widzowie mają okazję oglądać w telewizji scenę z Donaldem Trumpem. Kanadyjska telewizja CBC od czterech lat usuwa scenę z Trumpem z filmu, tłumacząc to szukaniem czasu na dodatkowe reklamy. W tym roku jednak wycięcie nie uszło uwadze prezydenta USA...
Donald Trump wycięty z Kevina
Jako pierwszy posunięcie kanadyjskiej telewizji skomentował syn Donalda Trumpa, nazywając go "żałosnym". Sam prezydent najpierw posądził o maczanie palców w wycięciu go samego Justina Trudeau, z którym Trump otwarcie się nie lubi, a następnie krótko zażartował:
Ten film już nigdy nie będzie taki sam! (Żartuję)
Rzeczywiście to duża strata?
