Dominika Tajner-Wiśniewska i Michał Wiśniewski rozwodzą się. Ta informacja spadła na fanów, jak grom z jasnego nieba, na początku marca 2019. W końcu chwilę wcześniej wspólnie dementowali plotki o kryzysie w związku! Tymczasem okazało się, że on już dawno zbierał dokumenty, by złożyć pozew przeciwko żonie.
Dziś, prawie 2,5 miesiąca później, małżonkowie wciąż nie mają wyznaczonej daty pierwszej rozprawy. Tymczasem polska prasa brukowa spekuluje, czy Michał i Dominika do siebie wrócą. Są powody, by tak przypuszczać?
Polecany artykuł:
Nie da się ukryć, że Dominika Tajner i Michał Wiśniewski wiele razem przeszli. Ona była z nim, gdy on walczył z nowotworem. Pomagała mu zmagać się z uzależnieniami. Spłacała jego długi. Trudno było uwierzyć, że po tym wszystkim to on postanowił odejść od niej. Tymczasem ostatnio, mimo ogłoszonego rozstania, to on wspierał ją, gdy jej syn trafił do szpitala w ciężkim stanie. Był też gościem na ślubie jej ojca, Apoloniusza Tajnera.
Czy Dominika i Michał Wiśniewscy naprawdę mogą do siebie wrócić? Tak sugeruje Fakt, który donosi że małżonkowie wstrzymali proces rozwodowy, bo udali się do mediatora.
Niestety, spotkania nie mają na celu wskrzeszenia ich małżeństwa, o ustalenie warunków rozwodu.
Michał i Dominika mają do siebie ogromny szacunek. Nie ma mowy o wojnie. Ze względu na wspólnie spędzone lata chcą, by ich rozstanie przebiegło jak najmniej boleśnie. Wiśniewscy stwierdzili, że spotkanie na gruncie bardziej przyjaznym niż sala rozpraw pozwoli im lepiej ustalić wszystkie szczegóły rozwodu
- mówi informator, cytowany przez gazetę.