Dolly Parton od lat cieszy się nie tylko ogromną rzeszą fanów, ale i niemal niezmąconą sympatią publiki na całym świecie. Zaskarbiła robie uwagę nie tylko dzięki swojej twórczości, ale i dzięki szczerości, której nigdy jej nie brakował. Wokalistka nigdy nie ukrywała tego, że jej uroda jest wynikiem nie tylko natury, ale wsparcia ze strony medycyny estetycznej. Dolly Parton nie sprzedawała fanom historii o zdrowym odżywianiu czy porannym joggingu, choć ani sportu, ani diety w jej życiu nie brakowało.
W najnowszym wywiadzie udzielonym dla "Insidera" wokalistka country przyznała, że przy wyborze kosmetyków nie kieruje się ceną czy prestiżem marki.
Nie robię żadnych skomplikowanych rytuałów na cerę. Nie sądzę, że musisz płacić krocie, aby dostać porządny produkt. Większość tych, co kosztują mniej, jest równie dobra, czasem nawet lepsza od tych, które kosztują fortunę - mówi Dolly Parton.
Dolly Parton przez lata unikała też słońca. Choć w czasach młodości 76-letniej gwiazd opalanie się było modne, dziś kobiety w jej wieku borykają się przez to z konsekwencjami tej mody. Parton dziś z kolei docenia, że unikała wylegiwania się na leżaku.
Nigdy się nie opalałam. Nie mam wielu problemów, z którymi zmagają się kobiety w moim wieku, bo nie grzałam się na słońcu. Pewnie bym to robiła, gdybym mogła, no ale nie mogłam i dziś jestem z tego bardzo zadowolona - przyznaje.
