Drugi dzień Polsat SuperHit Festiwalu 2021 był pełen emocji. Maneskin porwali do tańca hitem Zitti E Buoni oraz wzbudzili niemałą dyskusję swoim pocałunkiem na scenie, a Doda zaprezentowała najseksowniejszy występ wieczoru. To właśnie na jej show najbardziej czekała część fanów. Zaledwie dzień wcześniej oficjalną premierę miał jej nowy singiel Don't Wanna Hide, a w Sopocie Doda po raz pierwszy zaśpiewała go na żywo.
Choć Doda przez lata kariery przyzwyczaiła fanów do swoich seksownych strojów i odważnych układów choreograficznych, zdaniem części internautów tak gorącego występu dotąd jeszcze w Polsce nie było, a sama gwiazda dorównała nim najbardziej seksownym amerykańskim wokalistkom.
Trzeba przyznać, występ był świetny, a utwór jest mega?Nieistotne, że playback, wcześniej zaśpiewała piosenki pl na żywo.
To był występ na żywo wstawki były tylko z playback. Klasa. To nowa ERA DODY. Swietny występ. Mega estetyczny
- czytamy w dyskusji pod nagraniem z występu na Youtube.
A jak Wam się podoba? Zobaczcie sami!
Doda w Sopocie z Don't Wanna Hide
Wątpliwości widzów wzbudził jednak sam wokal Dody. Niektórzy internauci zarzucili jej śpiew z playbacku - inni jednak przypomnieli, że śpiew i tak skomplikowany układ choreograficzny są niemożliwe do połączenia, a Doda podpierała się playbackiem jedynie momentami. Nie brakuje jednak tych, którzy czują się zawiedzeni.
Nie ma to jak playback. Byłem 100% przekonany, gdy usłyszałem tą piosenkę, że w Sopocie będzie ściema. Nie myliłem się. Za choreografię jednak należy pochwalić, ale to bardziej świetne formy ciała tutaj odgrywają rolę co też nie jest łatwe do osiągnięcia.
Występ fajny ale czekałam na tą piosenkę śpiewaną live i się nie doczekałam, szkoda :( Lecz nie wierzę niestety by przy takiej choreografii Doda dała radę prowadzić jeszcze ładnie głos. Jaka była zziajana było widać na końcu.