Pamiętacie jeszcze czasy, kiedy Doda nazywana była Dodą Elektrodą? Piosenkarka nawiązała do swojego dawnego pseudonimu artystycznego, publikując w sieci efekty najnowszej i robiącej wielkie wrażenie sesji zdjęciowej. Jakiś czas temu wokalistka, która 15 lutego skończyła 38 lat, chwaliła się w mediach społecznościowych jej przebiegiem. Zakulisowe kadry mocno rozpaliły niektórych fanów. Po zakończeniu pracy nad zdjęciami gwiazda poskarżyła się na niemoralne propozycje, jakie składali obserwujący jej profil na Instagramie mężczyźni. Wokalistka wyznała wówczas, że daremne są ich starania, bowiem jej wizerunek sceniczny nijak ma się do tego, jaką osobą jest prywatnie. W dniu urodzin artystka pochwaliła się w końcu efektami sesji zdjęciowej. Fani nie kryją swojego zachwytu!
Doda w gorącej sesji
Takich zdjęć wokalistka nie miała jeszcze nigdy! W opisie do artystycznych fotografii Doda przyznała, że zawsze marzyła o takiej sesji i jest ona dla niej wymarzonym prezentem urodzinowym.
Prezent dla mnie i mam nadzieje ze dla Was tez⚡️⚡️⚡️⚡️ zawsze tego chciałam …. i właśnie to dostałam elektroda ?uwaga ❗️zdjęcia pod napięciem - napisała.
Fani, jak widać po komentarzach, są równie zachwyceni. Wielu z nich ma nadzieję, że właśnie w takim stylu będzie utrzymana sesja do płyty.
Ale to wyszło! ??
OKŁADKA PŁYTY W TYM STYLUUU ????
Idealne na okładkę płyty ⚡ - piszą.
Zdjęcia znajdziecie na Instagramie Dody.