W nocy z 23 na 24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin media społecznościowe zalała fala wpisów, w których zarówno zwykli internauci, jak i celebryci, okazywali wsparcie dla naszego wschodniego sąsiada. Dodzie się to nie spodobało.
Zobacz także: Barbara-Kurdej Szatan wspiera Ukrainę i... odpiera falę hejtu. "To nie to samo, co uchodźcy!"
Doda ostro krytykuje internetowe wsparcie dla Ukrainy
Dorota Rabczewska jest zdania, iż nakładanie żółto-niebieskich nakładek na zdjęcia profilowe i publikowanie na swoich kontach ukraińskich flag niczemu nie służy. W mocnych słowach piosenkarka podkreśliła, że Ukraina potrzebuje obecnie realnego wsparcia, a nie wpisów w mediach społecznościowych.
Już mnie to tak mierzi, jak widzę ten lans instagramowy: "Całym sercem za Ukrainą". Ojejku, wszyscy raptem dowiedzieli się jak wygląda flaga ukraińska. Czy wy rozumiecie co to jest wojna, tutaj się liczy tylko i wyłącznie realna pomoc, a nie k**** wstawianie serduszek?
Trudno jest sobie to wyobrazić i poczuć w momencie jak Putin p****** w Polskę, jak cały świat będzie wstawiał biało-czerwone flagi i będzie mówił: "Polska, jesteśmy z wami" i nic z tego nie będzie - skomentowała Doda.
Zobacz także: Deynn skrytykowana za makijaż. Wiele osób stanęło w jej obronie
Piosenkarka nie ograniczyła się jednak wyłącznie do słów krytyki. W tym samym materiale okazała bowiem wsparcie dla żołnierzy i dziennikarzy, którzy narażają własne życie przebywając w zagrożonej strefie.
I oczywiście strasznie, strasznie mi jest żal polskich żołnierzy, którzy muszą teraz naprawdę przygotować się na najgorsze i walczyć. Razem zresztą z innymi narodowościami, bo wiedzą, że jak nie zakończą tego na Ukrainie, to przejdzie to dalej. Wysyłam im mnóstwo siły, mnóstwo energii, ku*wa wszystkiego, co tylko mogę, tak samo dziennikarzom, którzy są na polu wojennym i relacjonują wszystko. Także trzymajcie się - dodała gwiazda.