Doda odwołała koncert, bo nie zgodził się Andrzej Piaseczny? "Piasek bardzo lubi Nergala"!

Doda nie ma łatwego życia z byłymi partnerami. Artystka wiązała się w przeszłości z mężczyznami o silnych charakterach, czego skutki odczuwa do dziś. Piosenkarka walczy obecnie z Emilem H., który oskarżył ją o brutalny gwałt na Seszelach i szantażowanie go seks taśmą.

>> Doda i Emil H.: gwałt na Seszelach to nieprawda? "To był bardzo romantyczny wyjazd"

Wygląda na to, że również związek z Nergalem jeszcze odbija się Dodzie czkawką. Czyżby to właśnie przez niego musiała odwołać swój koncert na Torwarze?

Z powodu choroby swojego ojca Doda zawiesiła na jakiś czas obowiązki zawodowe, co wiązało się między innymi z odwołaniem warszawskiego koncertu. Dorota Rabczewska chciała ustalić nową, możliwie najszybszą datę występu. Organizator wstępnie zaproponował jej zaśpiewanie 19 maja na Torwarze. Szybko okazało się, że to się nie uda!

Nie chcąc zawieść fanów oraz samej Dody zaproponowaliśmy, aby koncert odbył się 19 maja w Hali Torwar po zakończonym innym koncercie. Jesteśmy jednak zmuszeni powiadomić Państwa, że z przyczyn organizacyjnych i niezależnych od nas, nie będzie to możliwe.

- napisał organizator koncertu w oficjalnym oświadczeniu.

Dlaczego koncert Dody nie może odbyć się w tym terminie? Bo właśnie 19 maja swój koncert na Torwarze daje Andrzej Piaseczny! tyle, że on śpiewa o 18:00, a Doda miała zaśpiewać o 20:00. Oficjalnie Piasek podobno stwierdził, że czułby się jak support Rabczewskiej. Nieoficjalnie mówi się, że powód jego ostrego sprzeciwu był zupełnie inny...

Piasek bardzo lubi Nergala, którego poznał w programie The Voice of Poland. On go nastawił przeciwko Dodzie, opowiadając mu różne historie na jej temat, które oczywiście stawiają Dodę w złym świetle. Jak widać jest lojalny wobec kolegi i nie chce mieć z Dodą nic wspólnego

- mówi osoba z otoczenia Piasecznego w rozmowie z Faktem.

Ostatecznie Doda wystąpi 5 maja w Teatrze Roma przed znacznie mniejszą publicznością, niż początkowo planowała.