Już wiemy, z którymi z kandydatów Doda spotka się ponownie. W ostatnim odcinku show 12 kroków do miłości piosenkarka miała okazję obejrzeć każdą ze swoich randek. Możliwość sprawdzenia, jak radzi sobie w niecodziennych sytuacjach, jakimi bez wątpienia były spotkania z zupełnie obcymi mężczyznami, sprawiła jej nieskrywaną frajdę. Artysta zanosiła się śmiechem, obserwując swoje miny i słysząc słowa, które wypowiadała w towarzystwie potencjalnych partnerów. Ostatecznie Doda musiała jednak postanowić, których z mężczyzn to ona zaprosi tym razem na randkę. Piosenkarka złamała zasady show 12 kroków do miłości, decydując się na wybranie trzech, a nie czterech, jak początkowo planowano, kandydatów. Leszek Mellibruda nie dawał za wygraną i podsunął jej imię jednego z bohaterów show. Gwiazda była gotowa odważyć się na ten ruch!
Doda złamała zasady swojego show! Znowu pokazała, kto tu rządzi
Doda wybrała kandydatów
W opublikowanym w serwisie Polsat Go Dodatku, czyli uzupełnieniu show 12 kroków do miłości, widzowie mogli zobaczyć dłuższy fragment piosenkarki z psychologiem. Leszek Mellibruda nie dawał za wygraną, szukając dla Dody kandydata numer 4. W pewnym momencie zaproponował Filipa, który był gościem podczas jej randki z Alexem. Doda wybuchnęła śmiechem.
A co myślisz o Filipie gitarzyście? - zapytał psycholog.
Dobre! A to byłby hit, co? Tak dla beki mogłabym zrobić, żeby fajnie czas spędzić chociaż. Tamten by ochu*ał! Dostałby szału! Błagam, ja za to dam wszystkie miliony złotych, których nie mam. Chciałabym posadzić ich dwóch, zadzwonić na głośnomówiącym, żeby ten drugi słyszał, co mówi ten pierwszy - odpowiedziała Doda.
Trzeba przyznać, że mogłoby to być bardzo ciekawe spotkanie.