Doda Prokop

i

Autor: TRICOLORS/East News

Doda nie ma już bana w TVN?! Marcin Prokop rozwiał wątpliwości

2023-02-09 12:10

Przez lata mówiło się o banie na Dodę w stacji TVN. Niezapraszanie gwiazdy było pokłosiem jej słynnego konfliktu z gwiazdą anteny Agnieszką Woźniak-Starak, a zajście, do którego doszło na gali Bestsellery Empiku, przez wielu zostało odebrane jako potwierdzenie, iż konflikt wciąż trwa. Marcin Prokop wypowiedział się na ten temat. Jego słowa mocno zaskakują.

Doda kontra TVN - ten konflikt ciągnie się latami. Mimo że artystka była niegdyś stałą bywalczynią imprez organizowanych przez stację, to po incydencie, do którego doszło w Chorzowie, drzwi zostały przed nią zamknięte na wiele, wiele lat. Mowa oczywiście o słynnej szarpaninie w ubikacji, której bohaterkami były Doda i będącą twarzą TVN-u Agnieszka Woźniak-Starak. Powodem całego zajścia był materiał na temat rodziców Dody, jaki pojawił się w prowadzonym przez dziennikarkę programie Na językach. Po oficjalnym przejściu Edwarda Miszczaka do Polsatu między piosenkarką a nowym dyrektorem programowym doszło do porozumienia. Edward Miszczak wyznał Dodzie miłość i zapowiedział wspólne projekty. W międzyczasie wykonawczyni hitu Fake Love pogodziła się też z TVP, gdzie także od lat jej nie zapraszano. Co zatem z TVN? Zajście, do którego doszło na gali Bestsellery Empiku 2022, można by traktować jako dowód, iż gwiazda muzyki wciąż nie jest mile widziana w stacji. Odmiennego zdania jest jednak Marcin Prokop, który w rozmowie z dziennikarzem Super Expressu zapewnił, że drzwi do telewizji są przed nią otwarte.

Doda skomentowała zajście na gali TVN. Jej komentarz był krótki, ale mocny!

Doda o nowej płycie, depresji i konkurencji z Podsiadło

Marcin Prokop o Dodzie

Dziennikarz, który prowadził galę rozdania Bestsellerów Empiku, odniósł się do zamieszania, jakie wywołało pojawienie się Dody na scenie. Marcin Prokop podkreślił, że "ban na Dodę" dobiegł końca i wyjaśnił, co mogło być powodem niezręcznej sytuacji sprzed kilku dni.

Mnie nie było wówczas na scenie. O wszystkim, że podobno Dody ktoś nie dopuścił do głosu, dowiedziałem się z doniesień medialnych, bo kiedy ta sytuacja się działa, byłem na backstage'u. Z tego, co mi powiedziano, to ona niespecjalnie o ten głos na tej scenie walczyła. Pytała się, a potem zeszła, nie powiedziała nic, nie wiem, jak było do końca, natomiast nie sądzę, żeby ktoś specjalnie do głosu jej nie dopuścił, bo wszelkie plotki o banie na Dodę w TVN-ie są nieprawdziwe - powiedział.

Po chwili dodał też, że chętnie zobaczyłby Dodę na scenie DDTVN. Myślicie, że się uda?

Sonda
Czy stacja TVN powinna przeprosić Dodę?