Takiej dramy nikt nie przewidział! Kiedy Doda i Emil Stępień zaczynali prace nad Dziewczynami z Dubaju, byli zakochani po uszy. Teraz trwa rozwód, a w tle są oskarżenia o przestępstwa finansowe. Kilka tygodni temu wokalistka wyznała, że jedyne co ją jeszcze łączy z ex mężem to film.
Jednak teraz Doda straciła możliwość pracy przy finalnym montażu Dziewczyn z Dubaju. Wściekła na tę sytuację wyznała, że umywa ręce. Nie zamierza odpowiadać za finalny montaż, który dzieje się bez jej udziału.
Emil Stępień odpowiedział!
Emil Stępień: Dorota Rabczewska nie jest tak zdolna
Na emocjonalnym nagraniu Doda i reżyserka Dziewczyn z Dubaju, Maria Sadowska przekonywały, że Emil Stępień odciął im możliwość pracy przy ostatnich poprawkach filmu.
Wokalistka podkreślała, że skrócenie go jest niezbędne. Jednak w oświadczeniu wydanym dla Plejady Emil Stępień podkreśla, że rola obu pań przy tym filmie nie była tak duża...
Co więcej, Emil Stępień zaznacza, że film jest gotowy. Doda jego zdaniem próbuje wprowadzić poprawki za jego plecami.
W tej sytuacji wybierzecie się na premierę Dziewczyn z Dubaju? Doda zapowiedziała, że jeśli nie zostanie potraktowana z szacunkiem, nie przyjdzie!
Ani Maria Sadowska nie podołała temu filmowi, jak i poprzedniej "Sztuce kochania o Michalinie Wisłockiej", ani p. Dorota Rabczewska nie jest tak zdolna, jak się próbuje lansować. Przestańcie Państwo ślepo prowadzić się tanim medialnym zagrywkom celebrytów.
Film jest już w pełni ukończony i zabezpieczony do dystrybucji polskiej i międzynarodowej. Jestem producentem tego filmu i nie pozwolę aby w ciszy, bez mojej wiedzy, za moimi plecami - bo tak to wyglądało - ingerować w film. Informacje, jakimi te panie żonglują na pokaz medialny, są upozorowane "pod publikę". Proszę o upublicznienie tych, w których proszono moich partnerów biznesowych, aby - cytuje - "tylko nic nie mówić Emilowi". Obydwie Panie, jak chcą się bawić w produkcje, niech zbudują swój własny projekt. A przy tym projekcie niech uszanują to, co dostały i znają swoje miejsce w szeregu.