Dziewczyny z Dubaju to projekt, któremu Doda poświęciła ostatnie dwa lata życia. Gdy zaczynała ten projekt, jej życie wyglądało zupełnie inaczej. Była świeżo po ślubie ze swoim ukochanym - Emilem Stępniem. Dziewczyny z Dubaju były nie tylko okazją do pracy z mężem, ale także producenckim debiutem Dody.
Ostatnio wszystko się zmieniło. Doda i Emil Stępień się rozwodzą. Biznesmen jest oskarżany o przestępstwa finansowe. Do sieci trafiły takie wiadomości, które miał wysyłać kobietom. Nie były to zbyt etyczne propozycje...
Teraz Doda opowiedziała fanom o kolejnych problemach. Emil Stępień odciął ją od Dziewczyn z Dubaju!
Doda odcięta od Dziewczyn z Dubaju
Film Dziewczyny z Dubaju jest wyczekiwany od dawna. Niestety wygląda na to, że trzeba będzie jeszcze poczekać... Doda opublikowała na Instagramie niepokojącą relację. Z wokalistką stoi reżyserka filmu - Maria Sadowska. Panie były umówione na montaż, ponieważ film wymaga skrócenia. Nie zostały dopuszczone do filmu!
Żaliła się Doda.
Wokalistka nie ma wątpliwości, że to Emil Stępień odciął ją od filmu.
Ponieważ Doda nie ma prawa do decydowania o ostatecznym montażu filmu, gwiazda publicznie odcięła się od Dziewczyn z Dubaju.
Mówiła do fanów Doda.
Byłyśmy umówione na ostateczny montaż naszego filmu, który trwa 2 h 20 min i jest za długi, od wielu miesięcy próbujemy umówić się na ten skrót, co jest nam uniemożliwiane i dziś po raz kolejny zamknięto przed nami drzwi, przed filmem, którego jestem producentem kreatywnym i poświeciłam mu dwa lata, a Maria go wyreżyserowała.
Emil napisał oficjalne maile, że nie mamy prawa dotykać tego filmu, który robiłyśmy przez dwa lata i nikt nie rozumie, dlaczego tak się zachowuje, nawet dystrybutor. Wszyscy mówią, że film jest za długi. Czujemy się wykorzystane, kopnięte w tyłek i Emil jest jedynym królem i władcą tego filmu.
Czuję się wykorzystana, oszukana, wzięta do spółki po to, aby być tego twarzą, rozpromować to, później zbierać wszelkie medialne lincze, pretensje, prawne konsekwencje i finansowe, a okazuje się, że ja nie mam żadnych praw i realnego wpływu. Wyrzuca się mnie jak śmiecia, zamyka drzwi przed nosem do montażowni, w której spędziłam ostatni rok i to ludzie, z którymi pracowałam (...) tylko dlatego, że Emil oszalał.