Wywiady Liama Payne od dawna żyją własnym życiem. Gadatliwy wokalista mówi w rozmowach z dziennikarzami tak wiele, że nie nadąża za tym sama Cheryl. Piosenkarka już dawno temu zwracała swojemu młodemu chłopakowi uwagę, że nie powinien opowiadać w wywiadach o ich życiu prywatnym. To na nic - zadowolony z siebie Liam Payne (wciąż podkreśla, że jest bardzo szczęśliwy) - po raz kolejny rozgadał się przed dziennikarzami.
Tym razem Liam Payne postanowił wyjaśnić, dlaczego nie spędza czasu ze swoim synem. Wystarczy odrobinę prześledzić karierę wokalisty, by zauważyć, że w ciągu ostatniego roku bywał on w domu jedynie "od święta", praktycznie cały czas spędzając za granicą na promocji swojej muzyki. Okazuje się, że Liam nie ma wyrzutów sumienia spowodowanych omijaniem najważniejszych chwil w życiu jego syna. Liam Payne widzi w tym większy plan.
Liam Payne bowiem przyznał, że wszystko, co robi, robi dla Beara. A że dziecko niedługo zapomni, jak wygląda jego ojciec? To mniej istotne;)
Niedawno zaczął mówić "tata", bo jest najsłodszą rzeczą. Bycie ojcem ugruntowuje. Zaczynasz rozumieć, że nie pracujesz ciężko, by coś osiągać tylko dla siebie, ale również dla nich. Zrozumiałem, że mogę coś zbudować, by on to miał, tak długo jak mogę ciężko pracować. Muszę myśleć przyziemnie. Niestety, istnieje ryzyko, że wiele mnie ominie. Zdaję sobie z tego sprawę, ale to dla mnie ważne, by dawać sobie radę i robić wszystko jak trzeba, dla niego.
- powiedział. Liam Payne postanowił opowiedzieć jeszcze o swoich rozterkach dotyczących miejsca, w którym powinien zamieszkać z Cheryl i Bearem. Oczywiście, o ile będzie ona jeszcze zainteresowana związkiem z nim...
Szczerze, nie wydaje mi się, bym był w pełni ustatkowany. To jasne, że moje życie przebiega w trasie odkąd tylko to robię, więc jestem przyzwyczajony do przemieszczania się z miejsca na miejsce. Spędziłem mnóstwo czasu w Nowym Jorku, dorosłem, by pokochać to miejsce i myślę, że jest wspaniałe. Kocham Los Angeles, ale Londyn zawsze będzie dla mnie domem, jestem angielskim chłopakiem i nic na to nie poradzę. Kocham mój dom, nawet jeśli pogoda jest kiepska... i są lepsze restauracje w różnych miejscach.
"Lepsze restauracje" to z całą pewnością ważny argument, który ojciec rocznego dziecka powinien brać pod uwagę, szukając domu dla swojej rodziny.
Myślicie, że Cheryl będzie zadowolona z tego wywiadu?