Fani Justina Biebera i Shawna Mendesa zacierają ręce na kolejny wspólny kawałek obu Kanadyjczyków, a tymczasem część osób zastanawia się, jak wyglądają spotkania tych panów w obecności Hailey Bieber. Dziś modelka jest szczęśliwą żoną autora płyty "Purpose", ale krótko przed ślubem z Bieberem córka Stephena Baldwina umawiała się z Shawnem Mendesem.
Czy spotkania całej tej trójki nie są aby odrobinę niezręczne?
Okazuje się, że nic z tych rzeczy! Jak donoszą informatorzy amerykańskich mediów, Justin Bieber nie jest ani trochę zazdrosny o Hailey. W każdym razie nie, jeśli chodzi o Shawna.
"SHAWN MENDES NIE JEST DLA JUSTINA ŻADNĄ KONKURENCJĄ"
Hailey Baldwin (dziś Bieber) spotykała się z Shawnem Mendesem dość krótko, ale po ich wspólnym wyjściu na MET Galę w 2018 roku wielu wróżyło im szczęśliwą wspólną przyszłość.
Szybko okazało się jednak, że prawdziwą miłością Hailey był od dawna jej przyjaciel, Justin Bieber. Na ślub nie musieliśmy długo czekać - po nieudanym powrocie do Seleny Gomez, Justin szybko oświadczył się swojej nowej ukochanej i już rok później oboje oficjalnie byli małżeństwem.
Polecany artykuł:
- donoszą informatorzy z otoczenia artystów.
Dziś wiele osób zastanawia się, jak Justin i Hailey czują się w obecności Shawna. Okazuje się jednak, że takie spotkania dla żadnej z osób nie są ani trochę niezręczne.
Oczywiście to mogłoby prowadzić do niezręcznych sytuacji, ale tak nie jest, bo Shawn zawsze szanował Hailey i jej relacje z Justinem. Kiedy się zaręczyli, wysłał jej wiadomość z gratulacjami. Nie było tam ani odrobiny żadnej dramy
Inne źródło dodaje, że Justin "jest ponad to", bo wie, że Shawn Mendes nie jest (i nie chce być!) dla niego żadną konkurencją.