Wiadomość o śmierci Maradony wstrząsnęła światem piłki nożnej. Choć od dawna było wiadomo, że argentyński były piłkarz jest w kiepskim stanie zdrowia, to jednak informacja o odejściu legendy zaszokowała kibiców.
Diego Armando Mardona zmarł w wieku 60 lat. Przyczyną śmierci słynnego piłkarza był atak serca. Wcześniej Diego Maradona przeszedł poważną operację krwiaka mózgu.
>> Diego Maradona nie żyje. Legendarny piłkarz zmarł na atak serca. Miał 60 lat
Cristiano Ronaldo żegna legendę
Krótko po wiadomości o śmierci Maradony legendarnego piłkarza z Argentyny uczcił na swoim instagramowym koncie obecny heros futbolu, Cristiano Ronaldo.
Dziś żegnam się z przyjacielem, a świat żegna wiecznego geniusza. Jeden z najlepszych w historii. Niezrównany magik. Odchodzi zbyt wcześnie, ale pozostawia nieograniczone dziedzictwo i pustkę, która nigdy nie zostanie wypełniona.
Spoczywaj w pokoju, asie. Nigdy nie będziesz zapomniany ??
- napisał Cristiano Ronaldo. Portugalski piłkarz załączył zdjęcie, na którym pozuje u boku swojego piłkarskiego guru.
Diego Maradona jest uważany za jednego z najwybitniejszych piłkarzy wszech czasów. W roku 1986 poprowadził reprezentację Argentyny do Mistrzostwa Świata. Cztery lata później zdobył wicemistrzostwo.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej Maradona borykał się z wieloma problemami osobistymi. Były piłkarz miał problemy z alkoholem i narkotykami, szybko przybierał na wadze. Argentyńczycy wciąż jednak kochali swojego mistrza.
Diego Maradona od dawna był w kiepskiej kondycji zdrowotnej. Piłkarz już w wieku 40 lat przeszedł pierwszy atak serca.